Wpis z mikrobloga

Dzisiaj stałem z kolegą przed galerią i o czymś tam gadaliśmy. Nagle podchodzi do nas jakiś #rozowypasek 8/10, który się tam kręcił od kilku minut i mówi:

- Hej, jestem Kasia. A wy?
- A my nie. - odpowiedział ten kretyn.

I poszła.

#coolstory
  • 44
  • Odpowiedz
OPie, kolega postąpił prawidłowo. Całkiem możliwe, że Kasia miała wobec was niecne zamiary. Pamiętaj, żeby nigdy nie iść z nieznajomą dziewczyną w miejsce, gdzie będziecie sami, bo może to wykorzystać.

Musisz byc odpowiedzialny za to, że Twój stój może działać prowokująco i być uznany za zachętę do seksu. Pamiętaj, by nie udawać się po zmroku w miejsca, gdzie mogą się kręcić grupy pijanych kobiet.
  • Odpowiedz
@Beto: Ja miałem inną akcję - siedzimy z kumplem na mieście, podchodzi laska (też co najmniej 8/10) i zagaduje w stylu "cześć, co robicie?". A ja obejmuję kumpla i mówię, że wybraliśmy się na romantyczny spacer. Finał podobny
  • Odpowiedz
@piotr-maszkar: Mogła podejść. Nawet mnie się to kilka razy zdarzyło. Pewien #rozowypasek wypytał mnie jak mam na imię, co tu robię, w końcu:
- A masz dziewczynę?
- Tak, mam.
- No to chyba musisz ją zmienić.

Nieopatrznie dałem jej numer telefonu, wtedy jeszcze stacjonarnego, wydzwaniała do mnie kilka razy, ale nigdy nie doszło do spotkania, a tym bardziej do penetracji.
  • Odpowiedz
@Beto: jak się tam kręciła, to pewnie stoi tam i naciąga ludzi na coś. większe szanse na 6 w lotto, niż to że 8/10 podejdzie do ciebie na ulicy i zaproponuje Ci np seks ;)
  • Odpowiedz
"– Nazywam się Hektor Duval (…), a wy?
– My nie."
Opis: nowy nauczyciel gimnastyki podczas rozmowy z Fabrycym.

"Wakacje Mikołajka" R. Gościnny

( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Beto: Też się parę razy dałem zaczepić i okazało się, że panna zbierała podpisy jakąś petycją, czy czymś takim, a innym razem pytała mnie, czy będę brał udział w jakimś referendum. ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz