Wpis z mikrobloga

@matek_ck: Jakim cudem uroiłeś sobie, że "mniej złe" znaczy "dobre"?

Postępowanie ateisty w jego mniemaniu może spowodować co najwyżej skończone cierpienie. Postępowanie chrześcijana może wg jego religii spowodować nieskończone cierpienie. Wydaje się oczywistym, że kiedy masz dostęp do przycisku "wystrzel pociski nuklearne" powinieneś uważać bardziej niż w warxywniaku.
@Ginden: Nie jestem chrześcijaninem i opieram się na tym co BYM zrobił. No więc skoro miałby być potępiony przez całą wieczność to byłaby to prawdopodobnie po sporej części moja wina, więc to świadomy wybór lekkomyślnego rodzica. Jeśli natomiast nie miałbym na niego negatywnego wpływu to myślę, że innyn prawdopodobieństwem jest to, że sam wybrał taką drogę życia i nie miałbym na niego wpływu, więc logika podpowiada, że żeby się tym nie