Dostałem mandat za przechodzenie w miejscu niedozwolonym. W niedziele. O 7 rano. Na pustej ulicy. Ciesze sie ze nasza wladza dba o moje bezpieczeństwo. #patologiazmiasta #policja
@wojtek9214: ja to nie wiem. Przechodzicie przez te pasy i nagle policja wyskakuje z dupy? Nie widzicie ich wczesniej czy jak? Juz tyle razy takie historie slyszalam ze nie moge uwierzyc jak to sie dzieje.
@policjaa: Cumplu ja dostałem taki sam o ... 2 w nocy. W promieniu mojego przechodzenia przez jezdnie nie było nic poza samochodem w meeeega oddali - jak się okazuje był to nieoznakowany samochód miłych panów.
Oni przejechali dawno i stali na skrzyżowaniu. Przeszedlem bo nie myślałem ze o taka #!$%@? sie zawroca. Wiem, moj blad bo uwierzylem ze lowicka policja nie jest taka jak sie ciagle slyszy. @policjaa
@wojtek9214: dostalem kiedys taki sam mandat. W niedziele okolo 6 rano do tego zima wiec ciemnica. Bylo to w toruniu, przebieglem na druga strone puuuuuuustej ulicy do bankomatu. Policja siedziala pod mcdonaldsem :)
@Zord0n: Panie, nie jest trudno znaleźć te kodeksy drogowe. Kojarzę, że jakiś czas temu ktoś zrobił silną gównoburzę z policjantami właśnie w takiej sytuacji, więc googluj.
@Zord0n: @flejwaflejwaplejapleja: Ja tam słyszałem tylko o 100 metrach do najbliższego przejścia i o przechodzeniu na koronie skrzyżowania. Nic więcej. Żadnych 14 metrów na pasach i innych wymysłów.
@Budka_dla_ptakow: No tak jest, art 13 Ustawy Prawo O Ruchu Drogowym nic więcej nie mówi tylko o tych 100 metrach. Dlatego się dziwię skąd dwie osoby wymyśliły coś takiego.
@wojtek9214: a ja wczoraj dopiero otworzyłem piwo i miałem sie zmywać gdy tu nagle zjawia sie policja.. odziwo nie dostałem mandatu panowie okazali się być wyrozumiali, nie ma co wrzucać wszystkich do jednego wora :)
@policjaa: W Katowicach w centrum sam byłem dwa razy świadkiem jak w nocy (jeden raz koło północy, drugi jak wracałem z dwie godziny później) - patrole piesze policji specjalnie chowały się za rogami budynku i czekały aż ktoś wejdzie na czerwone. Oczywiście ulica pusta. Jeden łebek jak tylko wszedł to od razu ryk policjanta "ENO KOLEGO CHODZ NO TUTAJ".
@wojtek9214: Nie wszyscy tacy są :) Ostatnio w Rzeszowie nie zauważyłem, że światło zmieniło się na czerwone i wszedłem na druga część pasów. Tak się złożyło, że akurat policja stała na skrzyżowaniu to jak spojrzałem na nich to machneli tylko ręką, żebym szybciej przechodził :PP
@Zord0n moja dziewczyna ostatnio dostala za przejscie na czerwonym. Zapytalismy policjanta i on nam powiedział o tych 14m wiec paragrafów zadnych nie znam. @mhrok a co mialem sie klocic? Przeciez "wina" ewidentnaa, w sadzie nie wygram. @jarema87 napisallem o tym wyzej. @Ricken pomyślałem o uciekaniu ale bylem pewny ze o taka #!$%@? to ich ugadam albo mi pouczenie dadza a tu zdziwko...
@Mhrok: narzekam na to ze dostalem mandat za pierdołe, za ktora w normalnej sytuacji nic byc nie powinno sie stac. Powinni służyć obywatelom a nie tylko czekac zeby wlepic manndat. Na to narzekam.
@kinlej: Doczytałbyś... ust. 3 mówi że można przechodzić poza przejściem jeśli nie stwarza się zagrożenia itd, ale nadal tylko w przypadku gdy spełnia się warunek ust. 2 czyli 100 m od rpzejscia. Czyli wolno Ci przejść przez jezdnie jak do pasów masz dalej niż 100 m, jednocześnie trzeba zachować ostrożność, nie można stwarzać zagrożenia i nie ma się pierwszeństwa (i o tym mówi ust 3). Czyli nie masz racji.
ja to nie wiem. Przechodzicie przez te pasy i nagle policja wyskakuje z dupy?
@policjaa: a żebyś Ty chciała wiedzieć. Ci z drogówki to są chyba jacyś weterani Counter Strike'a bo mają kampienie w najmniej widocznych miejscach opanowane do perfekcji. Kiedyś sama się zdziwisz jak Ci na pustkowiu z za kamienia radiowóz wyrośnie. Mnie dwa razy capnęli na skrzyżowaniu, przez które wcześniej przechodziłem przez 3 lata codziennie w drodze do pracy
Przechodzenie przez jezdnię poza przejściem dla pieszych, o którym mowa w ust. 2
@Loloman: No nie wiem jak ty to rozumujesz ale przecież punkt 3 wyklucza przypadki z punktu drugiego jeśli nie ma przejścia dla pieszych więc stwierdzenie @kinlej się zgadza
@wojtek9214: W Gdyni to samo, policja czai się o północy gdzieś w ciemnej bramie i dają mandaty za przejście na czerwonym. Przy ruchu jeden samochód na kilka minut.
@sylwke3100: E? Pkt 2 mówi o przypadku gdy nie ma przejścia dla pieszych (jest dalej niż 100 m) Pkt 3 mówi o tym samym przypadku co pkt 2, ale precyzuje KIEDY wolno z tego skorzystać i czy masz czy nie pierwszeństwo. Tak się konstruuje prawo, że nie wszystko opisuje jeden pkt, ale często kilka. Dlatego w pkt. 3 masz mimo wszystko wyraźnie napisane że odnosi się to do pkt 2.
Tez tak macie, ze jak widzicie policje na drodze/chodniku to wcale nie czujecie sie bezpiecznie? Ja mam wrecz na odwrot. Boje sie, ze dojebia soe do mnie za byle gowno, a to ze przechodze przez ulice, moze tego ze jade 52 km/h, jade rowerem wkraczajac 10 cm na chodnik, bo sciezka ida ludzie, albo zaczna mnie trzepac w bialy dzien i odkryja przy mnie sol do zmywarki. Juz bezpieczniej sie czuje jak
@grn1993: Tak. W polsce nie szukasz policji bo chcesz pomocy, tylko ciągle musisz sprawdzać czy gdzieś są, bo jak są to nigdy nie wiadomo czy nie dadzą mandaty za cokolwiek. Chcesz wypić piwko? Ciągły stres i patrzenie czy jest policja. Chcesz przejść przez jezdnie lub na czerwonym? Ciągła obserwacja czy gdzieś ich nie ma. I tak ze wszystkim. A jako że i tka gdy coś ukradną to policja ejst bezużyteczna to
@wojtek9214: ja kiedyś przechodziłem na pałę, bo nie chciało mi się iść na przejście. Było ciemno, przeszedłem, a tu jedzie policja xd przed samym nosem im przeszedłem. I bez mandatu
@Zord0n: @Jade: @Budka_dla_ptakow: eh, dzwoniło, ale nie w tym kościele. Chodzi mi o sytuację z punktu 2:
Jeżeli jednak skrzyżowanie znajduje się w odległości mniejszej niż 100 m od wyznaczonego przejścia, przechodzenie jest dozwolone również na tym skrzyżowaniu.
A sytuacja o której mówiłem, była konkretnie związana z tym przepisem. Może nie powinienem wypowiadać się na poważne tematy przed kawą, mea culpa.
@wojtek9214: Ja wprawdzie dostałem pouczenie ale i tak chodzi o sam fakt, że przyczepili się do mnie i kumpla o 1:30 w nocy, że przejeżdżamy rowerami po pasach ( ͡°͜ʖ͡°). Po uprzednim zatrzymaniu się i rozejrzeniu się na boki (⌐͡■͜ʖ͡■). Jedynym samochodem w okolicy był ten radiowóz (✌゚∀゚)☞
@wojtek9214: @flejwaflejwaplejapleja: macie na to jakiś paragraf? Chciałem przeczytać
Było, użyj google. #bekazelektrody
Takie dawanie mandatów to patologia jakaś.
Komentarz usunięty przez autora
@mhrok a co mialem sie klocic? Przeciez "wina" ewidentnaa, w sadzie nie wygram.
@jarema87 napisallem o tym wyzej.
@Ricken pomyślałem o uciekaniu ale bylem pewny ze o taka #!$%@? to ich ugadam albo mi pouczenie dadza a tu zdziwko...
Komentarz usunięty przez autora
Czyli wolno Ci przejść przez jezdnie jak do pasów masz dalej niż 100 m, jednocześnie trzeba zachować ostrożność, nie można stwarzać zagrożenia i nie ma się pierwszeństwa (i o tym mówi ust 3).
Czyli nie masz racji.
@wojtek9214: Nie dostałeś, a *przyjąłeś* mandat.
@policjaa: a żebyś Ty chciała wiedzieć. Ci z drogówki to są chyba jacyś weterani Counter Strike'a bo mają kampienie w najmniej widocznych miejscach opanowane do perfekcji. Kiedyś sama się zdziwisz jak Ci na pustkowiu z za kamienia radiowóz wyrośnie. Mnie dwa razy capnęli na skrzyżowaniu, przez które wcześniej przechodziłem przez 3 lata codziennie w drodze do pracy
50zl mandat :)
Środek dnia, jechało jedno auto bardzo daleko, była to policja...
#!$%@?.
@Loloman: No nie wiem jak ty to rozumujesz ale przecież punkt 3 wyklucza przypadki z punktu drugiego jeśli nie ma przejścia dla pieszych więc stwierdzenie @kinlej się zgadza
Nie przyjąć mandatu a w sądzie wnieść o umorzenie ze względu na "znikomą szkodliwość społeczną", która wszak była. Nawet nie znikoma a wręcz żadna.
Pkt 2 mówi o przypadku gdy nie ma przejścia dla pieszych (jest dalej niż 100 m)
Pkt 3 mówi o tym samym przypadku co pkt 2, ale precyzuje KIEDY wolno z tego skorzystać i czy masz czy nie pierwszeństwo. Tak się konstruuje prawo, że nie wszystko opisuje jeden pkt, ale często kilka. Dlatego w pkt. 3 masz mimo wszystko wyraźnie napisane że odnosi się to do pkt 2.
Przykro
A sytuacja o której mówiłem, była konkretnie związana z tym przepisem. Może nie powinienem wypowiadać się na poważne tematy przed kawą, mea culpa.