Wpis z mikrobloga

Pani przyniosła dziś do mnie do pracy kotka, znajda z osiedla, do uśpienia. Kot wyglądał tragicznie, różne #!$%@? rzeczy w życiu i pracy widziałem, ale tak chudego kota jeszcze nie spotkałem, do tego był makabrycznie brudny, zapchlony i śmierdział nieprzeciętnie. No ale było jedno ale. Był całkiem żywotny i ruchliwy, co prawda wycieńczony konkretnie, ale nie umierający. Pani ma już dużo kotów, następnego nie chciała. A ja zdrowych zwierząt zabijać nie będę, tak więc mircy - mam kota. Nazywa się Uchi (uczi) jeszcze nie jest pewne czy przeżyje, ale apetyt ma niezły, leki dostaje, dużo śpi, jest wykąpany i chyba odpoczywa pierwszy raz w bezpiecznym miejscu. Mam nadzieję, że od dziś jego kocie życie będzie lepsze :)
#smiesznypiesek #koty #ratujekota
Pobierz
źródło: comment_zq2jeSnJAkPa8eA1evDlr1WTsvBx9tbn.jpg
  • 66
Za dzieciaka brat znalazł taka przybłęde w krzakach. Wyglądał identycznie jak twoj. Rodzice na początku myśleli, ze to moze kot któregoś z sąsiadów ale po nocy wycia pod ich oknem wzięliśmy go do siebie. Weterynarz stwierdził ze ktos chciał sie go pozbyć i wyeliminować przez cios w głowę. Miał problemy przez to z błędnikiem i kłopoty z wycelowaniem w schody, meble i inne obiekty. Rodzice wpakowali kupę kasy jego leczenie. Pewnego dnia
@closetmonster: @irekzzzzz: @redou: @Muk_Use_Acid: @wetnosekoala: @Naypax: Uchi dziś chciał się bawić :) lubi jak się go drapie pod brodą i za uchem, chwilę mruczał, śniadanie zjedzone. Ma okropnie odpażony tyłek i podeszwy z tyłu, widać do załatwiania się już chyba nie wstawał. Chciałoby się go pogłaskać, ale nie bardzo jest po czym, za mało kota w kocie ;)
Chyba będzie z nim dobrze, zaczął zwiedzać łazienkę :) na początku nie chciałem za bardzo się napalać, że chód z niego będzie, ale po nocy widać poprawę, pewien wam, że zwierzaki maja zaskakującą chęć życia. Takie małe #coolstory w początkach swojej pracy pojechałem na straszne zadupie do cielaka, gospodarstwo jak z 19. wieku, bieda okrutna. Dwie krowy, jakieś świnki i kury, no i cielak. Już powoli robił się zimny, temperatura poniżej 34,
@aklamot: odpchlenie to raz, alergia na pchły jest bardzo częsta, wymiana koców, jeżeli mieszka w budzie, to spryskać i ją czymś od pcheł (ektopar koncentrat, albo jakiś fiprex spray), to na początek. Jak nie pomoże, to zastanowić się nad zmianą żywienia (alergia pokarmowa) z miesiąc na ryżu, kurczaku i warzywach, robić jedzenie samemu. Przeciwświądowo poproś o steryd, jeżeli pies drapie się bardzo, na kilka dni pomoże. Zacznij od pcheł. Jeśli to
@aklamot: oczywiście psa nie widziałem na oczy, więc to luźne sugestie ;) odpchlenie nie zaszkodzi, a żeby wywołać ostry świąd, wystarczy jedno ugryzienie pchły, więc jeżeli mieszka w budzie, koniecznie odpchlić trzeba też budę! A pchły mogła nie widzieć na psie nigdy... Powodzenia
oczywiście w pierwszej kolejności zrobiliśmy odpchlenie ale nie robiliśmy nic z budą... może to dobry pomysł :) "ektopar koncentrat, albo jakiś fiprex spray" to można kupić w zwykłej aptece? Sara - imię suczki - mieszka w budzie na dworze. Dzięki za pomoc!