Wpis z mikrobloga

Szacunek, szacunkiem, ale bez przesady, jak się spędza w prosektorium kilka godzin tygodniowo przez rok to choćbyś się zesrał to nie da się zachować pełnej powagi i skupienia.


@Kapoan: Tutaj chodzi o sam fakt wrzucenia roześmianego zdjęcia w internet bo studentki chciały się pochwalić, że miały zajęcia w prosektorium. Jakoś nigdy nie przyszło mi do głowy robić sobie takiego zdjęcia, a już na pewno wrzucać to w sieć, nie mówiąc już,
To jest prosektorium, miejsce w którym nie powinno się robić zdjęć, ani też śmiać przez szacunek dla osób, które oddały tam swoje ciało dla nauki/celów dydaktycznych bądź tych na których prowadzona jest sekcja zwłok.


@Pustulka: Przecież tam na porządku dziennym są żarty polegające na np. kładzeniu koledze na ramieniu dłoni trupa czy imitowaniu mowy poprzez ruszanie mu żuchwą (wiesz, że niby umarlak coś gada, bo to takie #!$%@? zabawne xD), o
Przecież tam na porządku dziennym są żarty polegające na np. kładzeniu koledze na ramieniu dłoni trupa czy imitowaniu mowy poprzez ruszanie mu żuchwą


@Salieri_: I w związku z tym, że takie żarty są na porządku dziennym to przestaje to być brakiem szacunku? Sam wiedząc o czymś takim wcześniej, nigdy nie oddałbym swojego ciała do badań naukowych. Także jako rodzina zmarłego czułbym się oburzony wykorzystywaniem jego ciała do żartów. Mam taki sam
Jak mi mówiła matka "na trzeciej sekcji ludzie zaczęli jeść kanapki".


@Ginden: to mi koledzy opowiadali, że był sobie śmieszek, który postanowił pokazać jaki to jest twardy i w ogóle samiec alfa i na pierwszych zajęciach w prosektorium zaczął żreć. To jak to prowadzący zobaczył to podobno go tak #!$%@?ł, że głowa mała... mówiąc przy tym, że gdyby nie to, że są to pierwsze zajęcia to by się na samym #!$%@?
Sam wiedząc o czymś takim wcześniej, nigdy nie oddałbym swojego ciała do badań naukowych.


@pedros92: Ojej, straszne. Spędziłem w prosektorium dobre kilkadziesiąt godzin i dalej, jeśli nie będę się nadawał na narządy to oddaje swoje ciało do celów naukowych.