Wpis z mikrobloga

trochę śmiesza mnie opinie na temat ludzi z tatuażami, ze potem nie znajda pracy, beka z podludzi i tak dalej. jasne, nie wszędzie znajda. na pewno nie u kogoś, kto ma takie poglądy, jakie reprezentuje cześć wykopków. ale ja chce przedstawić to z innej perspektywy. ludzie maja pomysł na siebie, jest to cos, co ich głęboko jara, dla niektórych jest to pasją. mamy teraz do wyboru zatem albo spełnienie swojej pasji, albo rezygnacje z czegoś, czego bardzo sie chce, bo praca. praca nie jest celem w zyciu, praca ma tylko życie ułatwić. tylko tyle i aż tyle. ja nie urodziłam sie po to, zeby podporządkować całe swoje życie pod prace u kogoś, kto bedzie decydować o moim całym zyciu. stety niestety, ta pasja akurat wiąże sie z określonym wyglądem, ale na litość boską, jesli ktoś chce miec tatuaż, dwa, osiem, to dlaczego nie ma prawa według was tego zrobic? dlaczego ma byc na zawsze bezrobotnym, kiedy to nie jest w ogole prawda? znam faceta, który ma wszędzie tatuaże i pracuje w przedszkolu. nigdy ich nie zasłania. mozna? mozna. i tak, w Polsce. sa tez psycholodzy z tatuażami, sa lekarze, dyrektorzy, programiści. jesli ktoś nie ma umiejętności, to nawet bez dziar skończy na kasie w Biedrze. taka jest prawda. tatuaż nie skreśla ludzi na rynku pracy. moj wujek, dyrektor teatru, powiedział ostatnio, ze z takimi tatuażami bym nie mogła na przykład zostac aktorka. i pewnie miał racje. tyle, ze mnie nigdy nie interesowało bycie aktorka. wiec czy ja cos tracę?

podsumowując, bo moj wywód jest nieco koślawy. nie zabraniajcie ludziom robic w zyciu co chcą, skoro to nikogo nie krzywdzi, bo życie jest jedno i niektorzy chcą przeżyć je będąc wytatuowanymi. i nie ma zadnego powodu, zeby mieli nie spełnić swojego życzenia jako dorośli ludzie i nie zrobili z siebie pisanki. robienie dużej ilości tatuażu trwa latami i pochłania ogromne pieniądze, wiec raczej robią to osoby zdecydowane i pewne swojej decyzji. dla mnie jedynym minusem tatuowania sie jest takie durne #!$%@? i awersja innych, ale z drugiej strony nie zamierzam przejmować sie tymi, którym to sie nie podoba. zawsze znajdzie sie ktoś, komu cos sie nie bedzie podobać. dziwnym trafem ludzie uważają, ze maja prawo decydować o cudzym zyciu i wyglądzie innych ludzi. nikt nie ma do tego prawa. będziecie mieli małe dziecko, to będziecie decydować o jego wyglądzie dopóki wam na to pozwoli. póki co macie swoje ciało i skupcie sie na nim. i na swoim zyciu.

tl;dr


#oswiadczenie #tatuaze #tattoo
  • 206
@SScherzo: Pewnie tak, ale jako osoba z tatuażami sam uważam, że nadmierne dziabanie podpada już pod jakieś zwyrodnienie. Mam znajomych tatuujących i wytatuowanych - ci pierwsi sami są swoją reklamą, to pasjonaci, obcują z tym na co dzień - logiczne, że mają dziary na piętach, wargach i czaszkach. Dla drugich nie mam wytłumaczenia - kompleksy, chęć bycia w centrum uwagi, chorobliwa wręcz potrzeba wyróżniania się z tłumu - teraz tłum już
@SScherzo: w internecie zawsze ktoś będzie dla kogoś podczłowiekiem. Mi chodzi o to, że rozumiem obrzydzenie niektórych do tatuaży, bo ja mam to samo w stosunku do tuneli. Nie ma człowieka, któremu by się wszystko podobało i do niczego nie był uprzedzony. Teksty części mojej rodziny o więzieniu i o tym, że będę żałował bardziej mnie bawią niż denerwują.
@xhxhx: @SScherzo: To jest właśnie ten problem, że tatuaże kojarzą się nadal ludziom z czarnymi tribalami, gównianymi napisami itp. Kiedyś było mniej porządnych studiów tatuażu, teraz chyba też takie bywają bo ostatnio na plaży widziałam same okropieństwa.
A ocenianie ludzi przez pryzmat wyglądu to norma, chociażbyś chciał zawsze będziesz na to zwracać uwagę. Tatuaż może ci się nie podobać tak samo jak nie podobają się domalowane brwi, farbowane włosy, dziwny
@SScherzo: Tak jak mają prawo sobie robić, tak mi ma prawo się to nie podobać i nikomu nic do tego. Równie dobrze mogę nie mieć ochoty zatrudniać kogoś kogo wygląd mi się nie podoba. Pieprzyć nietolerancyjnych orędowników tolerancji!
@SScherzo: Odniosłem się do wpisu jakiejś tępej karyny, która miała problem z tym, że przez dziarę nie chcą jej zatrudnić na zmywaku w knajpie. Z czytaniem ze zrozumieniem problemów nie mam, bo odniosłem się do ogółu, ok? ;)
Kumpel ma salon tatuażu, sam stwierdza że przychodzi tu specyficzny klient i nie ma tu nic złego na myśli. Jeśli wydaje ci się że co druga osoba ma tatuaż to po prostu pbracasz się właśnie w tym specyficznym środowisku.na pewno na pewnym poziomie nie wypada mieć tatuażu i na takie osoby patrzy się z przymróżenim oka.
@SScherzo: ja tam lubię u dziewczyn ładne tatuaże, ale siedzę teraz w hiszpanii i czasami mnie strzela jak widzę kto i co sobie dziarają. Pełno tu ślicznych dziewczyn z tatuażami kompletnie nie pasującymi do reszty ubioru i wyglądu. Albo jedna z tatuażem gdzie miała przedramię #!$%@?ęte farbą ze 100% pokryciem. Co to ma symbolizować? Pomijam fakt, że tu bardzo dużo ludzi ma tatuaże, ale wiele z nich robiła je albo po