Wpis z mikrobloga

Pytanie do wszystkich kociarzy - Jak wy (no dobra, wielu z was) możecie spać z kotami, nie tylko w jednym pokoju, ale nawet w jednym łóżku?

Ja chyba bym nie mógł zasnąć jakby jakiś kot kręcił mi się w okolicy. Nie boicie się, że taki kot wam coś zrobi? Np zaatakuje was podczas snu, albo zobaczy, ze gardło lub co gorsza gałki oczne sie ruszają i wbije w nie pazury?

Przecież ryzyko jest straszliwe... brrr...

Dołączam ciekawy filmik przy okazji, warto zobaczyc na przestrogę.

To już psy są dużo bezpieczniejsze bo z dwojga, odpukać, złego, chyba lepiej być ewentualnie pogryzionym, niż zostać ślepym.

#koty #kiciochpyta #jakmoznaspaczkotami #bojesie #psy #zwierzeta #oswiadczenie
Nevardus - Pytanie do wszystkich kociarzy - Jak wy (no dobra, wielu z was) możecie sp...
  • 22
@isolation: Ale zauważ, ze pies atakuje świadomie tj jak jest z nim coś nie tak, albo był źle traktowany etc.

A tutaj kot tylko zwyczajnie machnął sobie łapą aby sie odgonić, nic sobie z tego nie robiąc i stała się taka tragedia...
@isolation: Nie rozumiesz o co mi chodzi. Chodzi mi to, ze jak pies atakuje, to atakuje, wiadomo, ze atakuje i zwykle ma ku temu jakiś powód.

A tutaj kot nawet nie atakował, ani pewnie nie miał złych zamiarów a i tak stała się tragedia.
@Nevardus: sąsiedzi wujka mieli kiedyś psa, dużego. Zawsze był przyjazny i w ogóle aż pewnego dnia coś mu #!$%@?ło i zaatakował dzieci z którymi się wychowywał i stał się strasznie agresywny. Od tak, może ze starości, ale kto by się czegoś takiego spodziewał?
@qtsms: Masz rację cumplu, ale przy odpowiednim strzale takie oko można stracić i już jego nie mieć. Pytanie moje miało brzmieć czy ona to oko straciła. Historia Karola Bieleckiego od razu my się na myśl narzuciła. Do dziś Facet nie ma jednego oka i gra w okularach ochronnych.
@Nevardus: a czego tu się bać? u mnie wszystkie koty atakują tylko gdy ruszasz ręką po kołdrą prowokując go (pies z resztą też, ale on ma zachowania kocie, bo wychowywał się z kotami), tylko jeden z moich kotów jak się #!$%@? to potrafi pogryźć aż do krwi, ale trzeba go drażnić dosyć długo i musi mieć zły nastrój