Wpis z mikrobloga

@Dakkar: Mój wygląd go przytłaczał, co z tego że miałam reprezentatywną twarz, skoro dół był do dupy nie podobny ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@maze: Ja byłam straszną gruszką, tłuszcz gromadził się na dole ciała, moim największym problemem są nogi, tyłek nie jest nawet tak płaski, ale nogi nadal uważam za grube, mimo tego że ważę 60kg, a mam ponad 170cm wzrostu.
@Mirabelkowa:
  • Odpowiedz
@karnykodeks: 1,5. Jak? Normalnie, nie żarłam słodyczy jak świnia, ćwiczyłam. Teraz jem normalnie, ćwiczę.
Przez pół roku byłam na swojej własnej diecie, schudłam jakieś 20kg i miałam zastój. Poszłam do świetnej dietetyczki - doktora, a nie jakiejś siksy po studium, która odkryła, że dostałam zastoju, bo zakwasiłam się zbyt dużą ilością mięsa. Zaczęłam jeść więcej nabiału - rewelacja, chudłam dalej. Mogłabym schudnąć więcej, ale 60kg to dobra waga, wolę teraz
  • Odpowiedz
@karnykodeks: Mało co na siłkę, dużo pracuję, wracam do domu w takich godzinach, że siłka jest zamknięta. Staram się sporo chodzić z nordic walkingiem, czasem chodzę na basen, chodzę po schodach (np. 40 razy góra-dół) + jakieś ćwiczenia na nogi, pośladki, brzuszki. Lubię ćwiczyć z mel b albo tiffany. Żadnych hardcorowych ćwiczeń, bo po prostu nie mam na to czasu.
@secol: Dzięki :)
  • Odpowiedz