Wpis z mikrobloga

Czytałem dawno temu. Jak na Kafkę, najnormalniejsza fabuła. Bohater mocno rozwinięty w porównaniu z Józefem K z Procesu czy też K z Zamku. Ten reprezentuje młodość, która uwija się w jakiś układ, którego nie pojmuje. Ogólnie książka średnia. W moim wydaniu na samym końcu znalazły się dodatkowe rozdziały. Odrzucone, niedokończone lub takie, których nigdzie nie dało się dopasować. Myślę, że to one stanowią jednak największa wartość książki. Dopiero w nich Kafka pokazuje
  • Odpowiedz