Wpis z mikrobloga

Lubię popatrzeć na psy zostawione chwilowo pod marketami przez swoich właścicieli. Ten na zdjęciu cały czas stał w bezruchu wypatrując pana, zresztą większość takich burków wygląda jak małe psie pomniczki z niepokojem obserwujące, czy mój wspaniały pan i władca na pewno wrócą. Najfajniejsza jest radość i odprężenie wyrażone ogonem i pyszczkiem, kiedy właściciel, nawet po krótkim czasie, wychodzi ze sklepu. Nie wyobrażam sobie jak ktoś może zostawić pupila wyrzucając go z samochodu, albo co gorsza, przywiązując go drutem do drzewa skazując go na straszną śmierć. Jakim trzeba być #!$%@?....
Sorki za jakość zdjęcia, robione gunwoaparatem
#psy #oswiadczenie #spoleczenstwo
Pobierz odislaw - Lubię popatrzeć na psy zostawione chwilowo pod marketami przez swoich właśc...
źródło: comment_PCQGoTveoS5LSY3KJ9w5nr0Z8ovAmjFO.jpg
  • 68
@odislaw: miałem takiego psa, któremu rzuciłem luźno smycz na ziemie i powiedziałem "czekaj" - siedział tak długo aż wróciłem i nie ruszył sie o centymetr. Z psem chodziłem jedynie i wyłącznie na zakupy jak była w miarę temperatura (ani mróz ani upał)
@odislaw: kazdy kto zostawia przywiazanego psa przed sklepem robi mu duza krzywde.
przeciez on nie rozumie czemu wlasciciel go opuszcza, i czy w ogole wroci,
nie mowiac juz o tym ze ktos moze go ukrasc albo zostac zaatakowany przez psa przyblede.
za kazdym razem jak widze takie zwierzaki to mi ich zal, ze maja nieodpowiedzialnych wlascicieli.