Wpis z mikrobloga

@P0lip: cóż, to tak jak na uczelni - kazali mi się uczyć na pamięć niektórych implementacji funkcji bibliotecznych z języka Cpp. A jak zapytałem "psora" po co, skoro jest internet i można skorzystać z pomocy w każdej chwili, to mnie wywalił z sali, bo "nikt nie będzie podważał moich metod nauczania"... super studia kurczę...
@P0lip: inna sprawa - po co w ogóle czegokolwiek uczyć się na pamięć? Myślałem, że nauka polega na zrozumieniu, poznaniu i próbach używania aż do poznania sensu, a nie na bezsensownym kuciu na pamięć (bo "psor" zrobi kolokwium i każe napisać implementacje kilku funkcji. Bo tak...). Poziom edukacji w Polsce jest żenujący. I z roku na rok leci na łeb, na szyję. Ja, bez skończonych studiów mam większe pojęcie o niektórych
@jurny_juhas Nie wiem, ja nigdy nie lubiłem wkuwać, dlatego nie lubię (przykład) historii. Fizyka czy matematyka - dostęp do wzorów, ale np. mój nauczyciel z fizyki, używając czegoś x razy, zna już większość podstawowych na pamięć. Człowiek sam zapamiętuje to, co dla niego najważniejsze.