Aktywne Wpisy
julibae +54
też się często spotykacie z romantyzowaniem komuny? teksty typu "było c-----o ale ludzie byli szczęśliwi" - z czego to wynika? moja teoria jest taka, że ci ludzie co tak mówią po prostu byli wtedy młodzi i patrzą na to z sentymentem. Sama się łapię na tym, że myślę czasami, że 10 lat temu było jakoś lepiej
#zycie #przemysleniazdupy #psychologia #socjologia
#zycie #przemysleniazdupy #psychologia #socjologia
NightRock +67
Jak to jest, że nie mieliśmy internetu, nie wiedzieliśmy o swoim wzajemnym istnieniu, a mimo to, wszyscy budowaliśmy to z koców i wspólnie nazywaliśmy "bazą"?
Jeśli to nie jest dowód na to, że żyjemy w symulacji, to ja nie wiem.
#baza #dziecinstwo #wspomnienia #przemyslenia #nostalgia
Jeśli to nie jest dowód na to, że żyjemy w symulacji, to ja nie wiem.
#baza #dziecinstwo #wspomnienia #przemyslenia #nostalgia
A tak poza tym, to :
@waldyszczawik: Co to zmienia:)? Przynajmniej dobrze, że wiesz o swoim patologicznym stanie umysłowym.
P.S.
Skoro jesteś taki rozsądny i kierujesz się swoimi wspaniałymi zasadami, to możesz oddać spermę do banku, poddać się wazektomii i dać zapłodnić kobietę wtedy gdy twoje teorię pozwolą Ci na posiadanie potomstwa i
@waldyszczawik: Wiesz, skoro dobrze uzasadniona jest tylko i wyłącznie Twoja wersja, to nie dziwne, że te kilka-kilkanaście innych tam na górze, które inni przedstawiali, Ci nie odpowiadają ( ͡° ͜ʖ ͡°)
jest taka prosta, to może skopiuj, wklej, albo chodziaż daj linka do tej, jakże oczywistej, odpowiedzi. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Widocznie coś przeoczyłem!
Tak jak pisał @Postronny, powtarzasz to samo zdanie, w niezmienionej w formie w co drugim wpisie. Naprawdę ta sprawa musiała Ci coś poprzestawiać we łbie, skoro musiałeś sobie solidnie wypracować taką linię obrony. Szansę, na zmianę zdania, które układałeś sobie skrupulatnie w
Serio uważasz, że ustne zrzeczenie się z odpowiedzialności ewentualnego ojcostwa to wystarczająca sprawa? Zrzeknij się tak samo z obywatelstwa, bycia dzieckiem swoich rodziców, płacenia podatków itd. Później uciekaj za granicę, albo chodź po sądach "bo przecież mówiłeś, że nie chcesz" xD
Mi chodzi o to, że dopuszczanie do porodu w takiej sytuacji jest beznadziejnie głupie ze strony kobiety. Tzn przy zdecydowanym, ustnym (bo przecież, k*rwa nie pisemnym) sprzeciwie faceta.