Wpis z mikrobloga

  • 355
Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
  • 58
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@platkiowsiane: Ja ostatnio się przeszedłem do jednego studyjniaka, przed filmem informacja w stylu "kino to nie obiekt gastronomiczny, w sieci kin studyjnych xyz nie prowadzimy sprzedaży produktów spożywczych i prosimy o nie spożywanie ich podczas seansu' (sens bliski oryginału), na co śmieszek sebix z towarzyszącą karynką zaczynają chwaszczyć paczką ciastek czy innych paluszków rząd za mną i głośne 'hehehehe'. Obróciłem się i zwróciłem uwagę to się przymknęli na 15 minut.
  • Odpowiedz
@MrXavery: Ja tam zwykle chodzę do dużego i stosunkowo pustego multipleksu na ostatnie seanse, bo nie ma dzieci i wyżej wymienionych śmieszków i można spokojnie oglądać. Ja sam nigdy nie kupuję jedzenia w kinie, co najwyżej coś do picia.

  • Odpowiedz
@MrXavery: Są sprytniejsi - rozwadniana cola z dodatkowym cukrem (taka już jest dostarczana) + specjalne woreczki z dwutlenkiem węgla, żeby różnica w smaku nie była aż tak oczywista. Łatwiej jest wyczuć np przy fancie. Te woreczki to też ciekawa rzecz, CO2 jest pod ogromnym ciśnieniem, zakłada się je za fastlinem/snackbarem, wkręcając w przewody do dystrybutorów. Nie polecam, zawsze biorę w butelce, jeśli tylko jest taka możliwość, ewentualnie kawkę, bo to
  • Odpowiedz
@MrXavery: jeszcze rozumiem jak ktoś w-------a kebaba na mieście i mlaszcze - niewygodnie, z reguły w pośpiechu a kebab taki dobry xD Ale niektórzy to potrafią mlaskać na pół mieszkania przy jedzieniu zwykłej kanapki z szynką.
  • Odpowiedz
@MrXavery: Znam takiego jednego co "wysysa" jabłko zamiast gryźć. Robi też mordą wiele innych rzeczy i niestet nie ma przed nim ucieczki bo to w pracy. Muszę z tym handlować ()
  • Odpowiedz
@martinez98: ja też takiego znam. Wsysa nie tylko jabłka ale nawet frytki ( ͡° ʖ̯ ͡°) ćlapie i leci mu z ryja przy tym niesamowicie. Zawsze się dziwię, że kolesiowi żarcie do tchawicy nie wpada.
  • Odpowiedz
@MrXavery: Ech po co każesz mi sobie to przypominać? Wyobraź sobie, że można coś siorbać jedząc. Zagryza takie biedne jabłko i zaczyna ssać i siorbać jednocześnie potem dogryza kawałek do końca... idę się wyrzygać.
  • Odpowiedz