Wpis z mikrobloga

#!$%@? nie mogę z tych wszystkich nowicjuszy, co robią ze wszystkiego problem. Ludzie na etapie, gdzie wystarczy więcej żreć i ćwiczyć, żeby rosnąć mają rozkminy typu: czy jak wypiję białko 45 minut po treningu, zamiast od razu, to #!$%@? mnie katabolizm? mogę jeść tłuszcze w godzinach przyjmowania kreatyny, czy wcale, bo podobno źle się transportuje? z jakich supli ułożyć cykl? nie jedz węgli na noc, tylko wolno wchłanialne białeczko! itp

#!$%@?ć.

#silownia
  • 14
@wspolrzednebiegunowe: problem posiadania internetu. kiedyś szedłeś na siłkę, miałeś filtr informacji w postaci trenera, #!$%@?łeś i jadłeś co Ci kazał. Bez zbędnego #!$%@?.
A teraz każdy po miesiącu jest już takim internetowym trenerem, który łyka każdą ładnie wyglądającą, kolorową informację.
A wystarczyłby jeden nawyk, który ja posiadłem kiedy kliknę na artykuł nieznanego autora. Wciśnij "end" i sprawdź źródła
@berti: Uważam odwrotnie. Kiedyś było gorzej. Broscience latał na siłowniach, w internetach było to samo. Wszystko gdzieś zasłyszane od karków na siłowniach, przekręcone, a potem te mity ciągną się cały czas. Zresztą widać po głupotach, które ludzie potrafią wypisywać do tej pory, a potem bronić swoich teorii, które mijają się z prawdą. Spróbuj z takim dyskutować, to zostaniesz przekrzyczany i znajdą się jego obrońcy, którzy wierzą w te same bajki.

Naprawdę
@spiotrek: nic złego, ale irytującego, i to jest coś więcej, niż chęć robienia czegoś prawidłowo, tylko szukanie dziury w całym, rozkminy ,które czasem bardziej by pasowały do kulturysty chcącego zrobić 4.5% bf zamiast 5% na następne zawody, korzystanie z #!$%@? źródeł wiedzy itp
@Cojestpiec: ludzie mieli swoje broscience ale się tego trzymali i robili swoje. dziś mieliby może nieco lepsze efekty, ale wtedy też mieli. A teraz typek czyta internety, co tydzień zmienia plan, bo znalazł nowe, magiczne ćwiczenie i dziwi się, że nie ma progresu.
Regularność jest kluczem do sukcesu

Problemem tak na prawdę jest mnogość źródeł informacji i brak u ludzi umiejętności weryfikowania ich.