Aktywne Wpisy

Lolenson1888 +201
Niesamowite jest to jak ostry, wyraźny, bez strefy przejściowej jest ten podział gdzie się mówi „wychodzę na dwór”, a gdzie się mówi „wychodzę na pole”. Niemal równo z granicami województw małopolskiego i podkarpackiego, co jest przecież nietypowe jak na Polskę. Niby rysuje się granica Galicji, ale nie do końca, bo są wyjątki (Kazimierza Wielka, Miechów, Proszowice). Jedziesz na zakupy z Sandomierza do Tarnobrzega i już jesteś w zupełnie innej strefie językowej xD
źródło: 035645EB-B0C2-4590-9E2E-1FA2D7CE8200
Pobierz
Selina_ +13





Właściwie nie mam tu na myśli byłych partnerów/partnerek ale w swoim czasie dobrych przyjaciół czy jakichś członków rodziny.
Mnie dziś złapała mocna tęsknota za moją dawną przyjaciółką z którą byliśmy przez ponad 4 lata bardzo zżyci.
Nie był to #friendzone (próbowaliśmy związku, ale gdy pojawiała się presja to z automatu nasze relacje się psuły więc postanowiliśmy nie niszczyć tego co mamy i pozostać przyjaciółmi).
Wiele różnych, dziwnych sytuacji razem przeżyliśmy. Jakby to wszystko nagrać to idealnie wpasowałoby się do jakiegoś serialu o młodzieży xD
Wszystko zaczęło się psuć ponad rok temu gdy poznała chłopaka, który robił jej straszne awantury o mnie (zazdrość motzno) i poprosił ją aby zerwała ze mną kontakt.
Olała jego prośbę i zamiast urwać kontakt to zachowywała się wręcz przeciwnie - chciała mi udowodnić jak wiele dla niej znaczy ta przyjaźń.
Mi jednak w głowie zaczęły się pojawiać myśli, że "w--------m się między wódkę a zakąskę" i zacząłem się powoli wycofywać.
W końcu po ponad pół roku związku zaszła w ciążę i postanowili wziąć ślub (brzmi jak pato, ale tak nie jest. To się nadaje na osobny wpis :P).
Zostałem na niego zaproszony (dwa dni przed samym ślubem więc zapewne rozkminy czy mnie zaprosić były spore).
Odpisałem tylko, że nie jestem pewien czy dam radę przyjechać, ale na 80% tak i jeszcze jej to potwierdzę.
Na ślub nie przyjechałem i do niej się też nie odezwałem bo stwierdziłem, że jeszcze przeze mnie coś tam się o--------i.
Do dziś nie mamy żadnego kontaktu a ja żałuję, że nie przyjechałem bo zapewne z jej obecnym mężem mógłbym się jakoś dogadać (tym bardziej, że z relacji ludzi wiem iż są mega szczęśliwym młodym małżeństwem) i z nią nadal się przyjaźnić.
Wtedy jednak myślałem inaczej i teraz nawet nie wiem jak mógłbym się do niej odezwać.
#rozkminy #przemyslenia #feels
Tylko nie zaczynaj od przeprosin, jak odpisze i będzie chciała rozmawiać to sobie wszystko wyjaśnicie.
@sniegi: Nie. Jak kogoś teraz nie ma to dlatego, że chcę żeby go nie było.
źródło: comment_3GVkKl8FwnKi9ipGzCNYUe1feMIDqsle.gif
PobierzJej facet dalej będzie zazdrosny i historia może zatoczyć koło.
@sniegi: Nigdy, ale to nigdy nie pojmę takich rzeczy. Nie czujesz nic więcej? Nie wiąż się. Czasem się zastanawiam ile ludziom potrzeba do tego by być razem, ale najwyraźniej niewiele
Komentarz usunięty przez autora