Ciekawe spojrzenie na #bushcraft

When I started camping, hiking, and backpacking I was squarely in the bushcraft fold. My dad, brother, and I would go out in the woods and carve a place for the weekend. Distance was pretty much reserved for day hikes. Our gear included everything from any Army surplus shop. Shovels, hatchets, saws, lanterns, wool blankets, canvas sleeping bags, multiple knives, many many pots, etc.

Even when I started going with friends it was almost a contest to see who was carrying the heaviest pack.

Enter hammocks during college.

I realized backpacking can be comfortable.
  • 12
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@tosyu: Fajny zbiór, daje do myślenia.

Jeśli chodzi o mnie i moich kumpli z H.O.T., to faktycznie bliższa jest nam filozofia Searsa z jego "Woodcraftem", niż ultralight i dążenie do przejścia 30+km dziennie. Dla nas wyjście w teren wiąże się ze swoistym rytuałem - najpierw wyznaczamy mniej więcej trasę i kierunek, wyruszamy i robimy kilka-kilkanaście kilometrów. Czasem bywa, że w czasie trzydniowej wyprawy przejdziemy po lasach koło 40km, ale czasem jest tak, że od samochodów zrobimy 3-4km i znalazłszy szczególnie urokliwe miejsce - rozbijamy się tam, by cieszyć się okolicą, pogotować i pogadać.
I to właśnie jest dla mnie szczególnie urokliwe - nic nie zmusza cię do określonego zachowania. Wychodząc w las nie musisz mieć rozpisanego planu, że "dzisiaj przejdę 15km."

Co do inwazyjnego biwakowania - nigdy nie ścinamy żywych drzew. Przy odrobinie wysiłku zawsze znajdzie się uschnięta sosna czy połamana gałąź na schronienie czy na ognisko. Jedynym wyjątkiem jest to, że czasem faktycznie zetniemy kilka leszczynowych gałązek do podparcia tarpów - ale ten proces całemu drzewu absolutnie nie szkodzi. Z budowania szałasów zrezygnowaliśmy już dawno - było to ciekawe doświadczenie, ale tarp z hamakiem czy norka jest wygodniejszą, szybszą i praktycznie nieinwazyjną
  • Odpowiedz
@tosyu: Bushcraft w sam w sobie ewoluował w subkulturę. Ma dużo odłamów: W ludzi lubiących obozowanie w naturalnych warunkach, szpejowców oraz leśnych włóczykijów. Ja osobiście zaliczam się do tej ostatniej grupy, robię w miesiącu około 50 do 100 km leśnymi szlakami. Obozowo gdy spotykam się z znajomymi, ludźmi z Bushcraft Poland czy na konwentach. Dużo osób robi też z tego przesadę i ideologie przetrwania. W Polsce definicja bushcraftu jest bardzo
areksamotnik - @tosyu: Bushcraft w sam w sobie ewoluował w subkulturę. Ma dużo odłamó...

źródło: comment_lLn8Otx4GG1qTwexNiz8GxI690tnpBgw.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
na gorąco #zreddita (artykuł z Oct 5, 2013 xD)

TIL During the 1st live iPhone demo, Steve Jobs was secretly switching phones because they couldn't even play a song without crashing. Their displays were rigged to show 5 bars of signal strength and he had to use a portable cell tower just so they would seem reliable enough to make calls.


https://www.techspot.com/news/54246-former-apple-engineer-reveals-secrets-behind-jobs-first-iphone-presentation.html
https://www.reddit.com/r/todayilearned/comments/6zncb5/til_during_the_1st_live_iphone_demo_steve_jobs/
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@KwadratowyPomidor2: Nom, stary news. Ogólnie na prezentacji była chooynia xd Podobno iOS był potężną prowizorką wtedy i zasięg GSM łapał z 5 metrów (podobno Steve Jobs załatwił wtedy nadajnik w okolicy, by pokazywało bardzo dobry zasięg). W ogóle gdzieś był o tym film, ale nawet nie wiem czego szukać
  • Odpowiedz