Niestety po 44 dniach spod tagu #wyzwaniemacana biorę pierwszy dzień przerwy (i nie wiem, czy nie ciągnąć go aż do poniedziałku). Powodem jest ból łokcia, który nasila się już od 3 dni (wcześniej ten ból rozwalił mi trenowanie na ponad pół roku, więc lepiej odpuścić i zwiększyć dawkę kolagenu) i ból w uchu, albo pod uchem (ciężko mi to określić) przy schylaniu się, albo zwiększeniu ciśnienia w głowie. Myślę, że
@macan: taki stabilizator sobie kup na łokcie. Takie opaski sciagajace na łokieć. Jesli to ból czysto stawowy (Nie ścięgna itd) kup Animal flexa i zjedz puche cała. Do tego maść końska. Smaruj 2-3x dziennie, w tym 10 min przed treningiem. Najlepiej to kup dwie. Jedna rozgrzewająca z chilli do smarowania na co dzień i druga rozgrzewająca z mentholem, da ci uczucie chłodu i zmniejszy bolesnosc na treningu
@tom44: Mirku śmieszny, nie widziałeś na oczy jak robię pompki, to się nie udzielaj. Uwielbiam takich debili jak Ty, jak usłyszy, że robiłem 514 pompek w ok. 15 minut to się kretyn śmieje, że pewnie #!$%@?.
No to Ci mówię, że nie #!$%@?. Od wyprostu rąk do bardzo niskiego opuszczenia klaty tuż nad ziemię. Dupa prosta, bez żadnych kocich garbów, ani ruchania podłogi. Śmieszą mnie takie cwaniaczki jak Ty, bo
No to Ci mówię, że nie #!$%@?. Od wyprostu rąk do bardzo niskiego opuszczenia klaty tuż nad ziemię. Dupa prosta, bez żadnych kocich garbów, ani ruchania podłogi. Śmieszą mnie takie cwaniaczki jak Ty, bo
Czyli podsumowanie czerwca w moim wydaniu. Od jutra zaczynam wracać do treningu, bo łokieć juz tak nie boli ;) Kończę jednak z liczeniem dni przy taku #wyzwaniemacana po prostu będę pisał posty i po miesiącu je zliczał. Mimo kontuzji i długiej przerwy, w czerwcu zrobilem więcej podciągnięć, niż w maju.
#podciaganiezwykopem #mikrokoksy