Rower od dwóch tygodni w ciągłym użyciu. Ok 200km zrobione. Silnik kręci do 3kw, prędkość do 50kmh (poza drogami publicznymi oczywiście). Jeszcze nie oceniłem prawidłowo baterii, bo wciąż nowy suport t9 nie doszedł. Zapłaciłem 180pln za trzydniową przesyłkę, tyle że paczka ma problem z wyjściem z Chin...
Ale jest fajnie. Trzyletnia córka wpada w histerię jak ma jechać gdzieś samochodem, chce tylko rowerem. Żona wisi mi nad ramieniem gdy robię jakieś prace serwisowe, bo ona chce znów gdzieś nim jechać (woziła nim kwiaty i zakupy do tej pory, mi się zdarzyło przewieźć myjkę ciśnieniową). Każdy dzień który zaczynam od 10km trasy dom->przedszkole->home office to udany dzień :)
Anyway, do mięsa, czyli problemów jakie wystąpiły. Wbrew przewidywaniom ekspertów tylni widelec trzyma się wzorowo, nie ma śladów by rozginało uchwyty, całość wytrzymuje jazdę po mieście i ścieżkach rowerowych. W lesie, na hopkach, to pewnie by się poskładał jak domek z kart, ale tu na razie wytrzymuje.
Problem
Ale jest fajnie. Trzyletnia córka wpada w histerię jak ma jechać gdzieś samochodem, chce tylko rowerem. Żona wisi mi nad ramieniem gdy robię jakieś prace serwisowe, bo ona chce znów gdzieś nim jechać (woziła nim kwiaty i zakupy do tej pory, mi się zdarzyło przewieźć myjkę ciśnieniową). Każdy dzień który zaczynam od 10km trasy dom->przedszkole->home office to udany dzień :)
Anyway, do mięsa, czyli problemów jakie wystąpiły. Wbrew przewidywaniom ekspertów tylni widelec trzyma się wzorowo, nie ma śladów by rozginało uchwyty, całość wytrzymuje jazdę po mieście i ścieżkach rowerowych. W lesie, na hopkach, to pewnie by się poskładał jak domek z kart, ale tu na razie wytrzymuje.
Problem
Pojawiła się też w końcu skrzynia. Nie polecę firmy która mi to wycinała, bo oszwabili mnie mocno na kosztach tej usługi. Ale skrzynia ma regulowany kąt oparcia dla małej, wreszcie porządne pasy, no i jest wielka. Zakupy i dziecko mieszczą się swobodnie. Za pomysł na ozdobienie odpowiedzialna była moja 3,5 letnia córka, wszystko to elementy wycięte laserowo z 3mm sklejki, pomalowane, i przyklejone na drewno.
Pozostały jeszcze 3 tematy: oświetlenie od jazdy nocnej, namiot na skrzynię by osłonić dziecko przed wiatrem, i wreszcie lakierowanie ramy. To ostatnie pewnie zrobię dopiero w przerwie sezonowej.
Ale
Sama impreza po prostu sympatyczna. Kilka atrakcji dla dzieci, wspólny przejazd rowerowy, poczęstunki, kawa itd. Nawet przyjechał obwoźny bajaż na rowerze cargo i opowiadał baśnie andersena. Feel