Aktywne Wpisy
Anacron +158
Słowo na niedzielę.
Odra wraca, bo foliarze, wróć, paranoicy (bo to poprawna nazwa tego schorzenia) nie zaszczepili swoich dzieci i niestety jest ich więcej niż 5% w naszym społeczeństwie. Ci sami ludzie jednak jednocześnie jeżdżą samochodem, mimo że prawdopodobieństwo śmierci wtedy w wypadku samochodowym jest kilkadziesiąt tysięcy razy większe niż ryzyko powikłań po zaszczepieniu (dowolną szczepionką) i wynosi z tego co pamiętam 1 do 120. Ba wychodzą z domu i chodzą po
Odra wraca, bo foliarze, wróć, paranoicy (bo to poprawna nazwa tego schorzenia) nie zaszczepili swoich dzieci i niestety jest ich więcej niż 5% w naszym społeczeństwie. Ci sami ludzie jednak jednocześnie jeżdżą samochodem, mimo że prawdopodobieństwo śmierci wtedy w wypadku samochodowym jest kilkadziesiąt tysięcy razy większe niż ryzyko powikłań po zaszczepieniu (dowolną szczepionką) i wynosi z tego co pamiętam 1 do 120. Ba wychodzą z domu i chodzą po
Stgx +333
Pojawiła się też w końcu skrzynia. Nie polecę firmy która mi to wycinała, bo oszwabili mnie mocno na kosztach tej usługi. Ale skrzynia ma regulowany kąt oparcia dla małej, wreszcie porządne pasy, no i jest wielka. Zakupy i dziecko mieszczą się swobodnie. Za pomysł na ozdobienie odpowiedzialna była moja 3,5 letnia córka, wszystko to elementy wycięte laserowo z 3mm sklejki, pomalowane, i przyklejone na drewno.
Pozostały jeszcze 3 tematy: oświetlenie od jazdy nocnej, namiot na skrzynię by osłonić dziecko przed wiatrem, i wreszcie lakierowanie ramy. To ostatnie pewnie zrobię dopiero w przerwie sezonowej.
Ale żeby nie było tak słodko, to też muszę wspomnieć o jednej poważnej awarii. Dyszel sterowania, łączący kolumnę kierownicy z kołem przednim, w jednym miejscu miał grubość tylko gwintu M8. Po ok 1000km to łączenie pękło z powodu zmęczenia materiału. Na szczęście ostateczne pęknięcie stało się w trakcie inspekcji w garażu, a nie w trakcie jazdy, ale wciąz, to była dość poważna awaria. Obecnie wzmocniłem to dodatkowymi łączeniami i zaspawałem na grubo, trzyma.
Na koniec zdjęcie z wczoraj, z Tczew Cargo Bike Festival. Fajna impreza, z chęcią wpadnę w przyszłym roku. No i miło było usłyszeć słowa uznania, które padały głównie nt ozdobienia skrzyni :D Mój rower dostał natychmiast ksywkę "jednorożec", z powodu jednorożca przyklejonego na skrzyni. Dojechałem tam z Gdańska na rowerze w obie strony (ponad 80km) i na baterii wciąż wskazywało 50km zasięgu.
Sama impreza dała mi sporo inspiracji do myślenia o wersji 2. Ale o tym w przyszłym roku.
#qwarqqmajstruje #rowercargo #towarower #rower #ebike #tczew
Zastanawiałem się czy jechać ale jakoś nie miałem wielkiej motywacji.
No i gratuluję roweru, wygląda świetnie.
Sama impreza po prostu sympatyczna. Kilka atrakcji dla dzieci, wspólny przejazd rowerowy, poczęstunki, kawa itd. Nawet przyjechał obwoźny bajaż na rowerze cargo i opowiadał baśnie andersena. Feel bardziej