W dniu wigilii, już po tym jak zasiądę z rodziną do stołu zjemy coś i odsłuchamy parę kolęd to wieczorem pójdę do pokoju i wyżłopię kilkaset mg kodeiny, żeby przyjemne supstancje w aurze klimatu świątecznego posmyrały moje receptorki w mózgu. Potem pójdę na spacer wśród domków oświetlonych światełkami i przyjemne ciepło będzie smyrac mój mózg i ciało, rozchodzić się błogo po trzewiach.
Czemu mam niby tego nie zrobić wy wszyscy pozal się Boże umoralniacze? Jak wszyscy moczą mordy w trupa co weekend to jest normalne i fajne, bo wiadomo, że trzeba się napić tak?
Ja też mam prawo mieć coś z życia za te wszystkie cierpienia, których doświadczyłem i chociaż raz na jakiś czas poczuć to uczucie, że choćby nie wiem co się działo negatywnego to i tak wszystko będzie dobrze.
Kiedyś
Czemu mam niby tego nie zrobić wy wszyscy pozal się Boże umoralniacze? Jak wszyscy moczą mordy w trupa co weekend to jest normalne i fajne, bo wiadomo, że trzeba się napić tak?
Ja też mam prawo mieć coś z życia za te wszystkie cierpienia, których doświadczyłem i chociaż raz na jakiś czas poczuć to uczucie, że choćby nie wiem co się działo negatywnego to i tak wszystko będzie dobrze.
Kiedyś
150mg pregabaliny mam wrażenie nie robi różnicy w polaczeniuz +-600mg kody
Przyjmuje snri jakby co
#kodeina #narkotykizawszespoko #thiocodin #medycyna
źródło: grejpfrut2
Pobierz