4 940 - 1 = 4 939
Tytuł: Świat Dysku - Kolor magii
Autor: Terry Pratchett
Gatunek: satyra, fantastyka, fantasy, science fiction
★★★★★★★★★
To pierwsza część słynnego wieloksięgu rozgrywającego się na płaskiej ziemi śmieszna, mądra i cudownie zadowalająca jak wszystkie książki Pratchetta. W odległym, trochę już zużytym układzie współrzędnych, na płaszczyźnie astralnej, która nigdy nie była szczególnie płaska, skłębiona mgiełka gwiazd rozstępuje się z wolna...
alkazelcer - 4 940 - 1 = 4 939
Tytuł: Świat Dysku - Kolor magii
Autor: Terry Pratch...

źródło: comment_aXyXGBLhzcd8ehwly9yuK1bRM1SDrGOL.jpg

Pobierz
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Wtedy, przeciskając się gniewnie między żołnierzami, nadeszli wojownicy całkiem innego typu. Byli wyżsi, ciężej uzbrojeni, mieli wspaniałe hełmy i wąsy, które same wyglądały jak wypowiedzenie wojny.
Jeden z nich przyjrzał się groźnie Cohenowi.
– Orrrrr! Itiyorshu! Yutimishu!
– Czego? – zdziwił się Cohen.
– To samuraje. – Saveloy otarł pot z czoła. – Kasta wojowników. Myślę, że to było formalne wyzwanie. Tak. Chcesz, żebym z nim walczył?
Patrząc wciąż na Cohena, samuraj wyjął spod pancerza i rzucił
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Mirki - wy też wolicie #terrypratchett w tłumaczeniu niż oryginał? Próbowałem ostatnio czytać w oryginale i nie wiem czy to moje umiejętności językowe czy po prostu jakość tłumaczenia, ale po polsku wydaje mi się po prostu lepsze.

#literatura #ksiazki #kiciochpyta
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@jalowo_godka: no właśnie trochę o tym czytałem ostatnio, że zawsze treści w "pierwszym" języku, nie ważne jak dobrze znamy inne będą dla nas najatrakcyjniejsze. Trzeba chyba być chyba dwujęzycznym od dziecka, żeby móc to dobrze porównać :)
  • Odpowiedz
@geuze: Wypowiedział się w tej sprawie John Green. Okazuje się, że tłumaczenie ma czasem wartość dodaną, jako przykładem posłużył się własną książką "Szukając Alaski", która w przekładzie niemieckim uzyskała lepsze oceny od czytelników niż w oryginalnym angielskim.
  • Odpowiedz
W końcu odezwał się Mort:
– Co oznaczają te wszystkie symbole?
– Demonis non sapiens – mruknął pod nosem Albert.
– Co to znaczy?
– To znaczy, że niech mnie diabli porwą, jeśli mam pojęcie.

Mort,
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

A potem pióro napisało:
+++ Dobry Wieczór, Nadrektorze. Całkowicie Odzyskałem Zdolność Działania I Z Entuzjazmem Oczekuję Nowych Zadań +++
– Czyli już bez szaleństw?
+++ Zapewniam Pana, Że Jestem Równie Zdrowy Na Umyśle Jak Dowolny Stojący Obok Człowiek +++
– Kwestorze, proszę się odsunąć, dobrze? – rzucił Ridcully.

Wiedźmikołaj,
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach