Sprzedawca tasaków demonstrujący ostrość noża.

Mężczyzna za wszelką chciał "porozmawiać" z burmistrzem Jużnosachalińska. Kiedy go nie wpuszczono do jego biura, wyjął tasak i zaatakował. Zanim napastnik został powstrzymany, poważnie ranił swoją ofiarę, która w stanie ciężkim została hospitalizowana.

Autor znalazł na złomowisku bardzo zardzewiały tasak. Postanowił go uratować i jak się później okazało to był świetny pomysł, bo został wykonany z dobrej stali. Cała operacja zajęła około 3 godzin. Autor nie posiadał odpowiednich narzędzi do obróbki metalu stąd też taka forma naprawy.

Jaki los spotka pewnego Turka z Lizbony, który przy pomocy tasaka bronił swojej restauracji przed złodziejami? Obejrzyjcie

Nie został obsłużony gdy zażądał pieniędzy :( ... a co gorsza chińska policja była wyposażona w nowoczesne antyterrorystyczne krzesła taktyczne.

Myśląc o Żywcu macie wyłącznie skojarzenia ze złocistym trunkiem? Błąd! Tutaj narodziło się jedno z najstarszych kin w Polsce. Akuszerką był zaś rzeźnik, któremu zamarzyło się kino pośród buraczanych pól.

Zgodnie z zasadą, że nic się nie może zmarnować :)

Dlaczego nikt nie chce obejrzeć mojego noża i tasaka.

Moje noże kuchenne, takich nie ma w marketach ...

Całe szczęście że go nie przyjęli...

Pasuje do ostatnich wykopów o bananach. Mnie rozbawiło do łez.