@zzbkk no potrzebne dobre otwornice i w ogóle wysokiej jakości narzędzia. Poroże i parostki można delikatnie formować na gorąco (długie gotowanie). Niestety to dosyć żmudna robota
  • Odpowiedz
Mam w domu jakieś tanie noże, ich jakość jest taka, że dramat. Chciałbym najpierw kupić jakąś ostrzałkę aby zobaczyć czy to wina ich jakości jednak czy zaostrzenia. Wybrałem coś takiego, https://allegro.pl/oferta/ostrzalka-lansky-lcd5d-turn-box-4-deluxe-zestaw-8682116883?utm_content=mfc&utm_source=ceneo&utm_medium=cpc&utm_campaign=feed z tego co widzę tam się tylko jedzie nożem pod kątem prostym i się ostrzy. Widziałem też takie ostrzałki co się tylko przesuwa nóż po takich jakby szynach, bo boję się że zamiast ostrzyć te noże to będę je tępił. Polecacie
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@sokytsinolop: dzieki za dobre slowo, chociaz dalej mam duzo zastrzezen do swojego Angielskiego :) Niemniej byłem zaszczycony ze facet chciał ze mną pogadac poniewaz rozmawiał juz z paroma twórcami ktorych mocno podziwiam :)
  • Odpowiedz
@kobiaszu: to jest Wulping

Za http://www.navaja.pl/roznosci/90-punce-i-sygnatury-polskich-tworcow-i-producentow-noy.html :

"Wulping" to założona w 1987 roku mała manufaktura nożownicza z Mazur, siedziba firmy mieściła się w Tomaszkowie pod numerem 27. Nazwa "Wulping" pochodzi z języka Prusów i oznacza "zwierzę drapieżne". Noże pod nazwą "Wulping" produkował w latach osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych ojciec obecnego właściciela firmy, Waldemar Gnatowski. Były to noże myśliwskie dobrej jakości, zwłaszcza jak na ówczesne warunki, znaczna część produkcji szła na eksport, głównie do
  • Odpowiedz
@kobiaszu: troszkę pomagałem w zdobyciu historii Wulpingów, ale odkrył i spisał twórca navaja.pl Janusz Łangowski, który niestety tydzień temu umarł :-(
  • Odpowiedz
@Kain_to_Charlie_a_Delta_to_Kain: coś w tym jest, ale ja np. lubię swoje zabawki nawet jeśli wykorzystuje je te 2-3 razy do roku... bo nie wykorzystuje je tylko rok, ale rok po roku przez wiele lat...
nie mniej nie spuszczam się nad tym jaki super taktyczny szpej mam, a jakiś amator w adidasach pcha się na śnieżkę, ale i owszem są ludzie nawiedzeni co to po bułki do sklepu muszą plecak ucieczkowy zabierać
  • Odpowiedz