Ten niezapomniany uczuć, gdy po męczącej dwugodzinnej telekonferencji, prowadzący wygłosi wreszcie z utęsknieniem wyczekiwane zdanie: "zatem przedyskutowaliśmy chyba wszystkie tematy, możemy zakończyć spotkanie". Wszyscy zaczynają już ściągać słuchawki ze spoconych uszu, palce już dygocą nad myszą, by na moment włączyć mikrofon i wypowiedzieć sakramentalne "bye" (często wraz z "hello, anon speaking" na początku jedyny wkład w całe spotkanie), a potem WRESZCIE się rozłączyć. Póki co jednak pada grzecznościowa formułka: "chyba, że ktoś
Ja pierdzielę, kto choć raz zamawiał grafikę mailowo ten się w cyrku nie śmieje. Ładnych parę razy już czytałem żale grafików, którym klient przynosi szkic wykonany ołówkiem i zeskanowany do jpga celem wycięcia na ploterze i nie da mu się wytłumaczyć różnic między grafiką wektorową a rastrową, to teraz historia jak to wygląda z drugiej strony.
Cel: wycinany laserowo z blachy komplet paneli do balustrady schodowej. W panelach wycinany wzór "w liście".
Chyba ze chcesz kupic miesiac premium, to wtedy nie mam pojecia. Mnie tam free wystarcza. Podnieca mnie glos tej baby, robie sie mokry na sama mysl przerywnika ~~.
Kurna, jeszcze mnie telepie ze złości. Umówiłem się z kupującym na ulicy. Nie dość, że dziad się spóźnił 15 minut, to jeszcze jak twierdził, przejechał przystanek, potem nie wiedział jak wrócić, jak zaczął się motać (usiłowałem go przez telefon naprowadzić), to ponieważ wszystko wskazywało na to, że facet uparcie gdzieś w drugą stronę idzie i nijak nie da sobie wytłumaczyć, że nie spotkamy się wtedy, w końcu sam z buta tą przecznicę
#pedofilia #szlagmnietrafia
Właśnie szlag mnie trafia... Pewnie znany jest wam temat pedofilii wśród księży. Mi stał się bliski po tym, jak ofiarą jednego z nich stała się bardzo bliska mi osoba. Typ jeździł sobie na rekolekcje z młodzieżą i tam zostawiał ukryte kamerki w łazienkach dziewczyn w różnym wieku, ale zawsze to były jednak dzieci [najbardziej mi ręce opadają jak sobie uświadomię, że byłem z nim na jednych rekolekcjach, zapewne wtedy też
Jeśli jest na sali jakiś #przegryw albo ktoś, kto uważa, że ma zbyt dobry humor, może masochista jakiś, albo po prostu ktoś, komu się nudzi, zadanie mam:

Zadzwoń na infolinię DHL Parcel i spróbuj porozmawiać z żywym człowiekiem. W jakiejkolwiek sprawie, ot choćby, żeby się spytać, jak zapakować do wysyłki szklane akwarium ze złotą rybką. Numer telefonu do infolinii: 42 6345345. Czas start!

PS: nie, nie chodzi o to, że sie czeka
/@czarny_matt94: no to DHC ten problem rozwiązał w 100%. Na infolinii żywych ludzi nie ma już wcale. Rozmawiasz z robotem, który z góry wie w jakiej sprawie dzwonisz i tego się trzyma. Co więcej, domaga się podawania różnych danych ludzkim głosem, zadaje pytania, na które trzeba paszczowo odpowiedzieć TAK lub NIE, co zresztą w moim przypadku kilkakrotnie źle rozumiał, wszystko to dzieje się w tempie dostojnym i baaaaaardzoooo pooooowooooooooolnyyyyyyyyyyymmmmmmmm.
Odpowiedzi "#!$%@?" niestety
@Harmonijka: ja juz kilka o zaplate wygralem, ale co mi po satysfakcji po kilku latach...
a ostatnio mam takie akcje, ze ludzie potrafia z kosmosu wymyslac rzeczy, byle tylko pare stowek uwalic. Tu mu krzywo, tam nie ladne to, a tam tamto, a to nie taki kolor jak na probce, a to odstep za duzy/maly a cokolwiek innego. Ocipieć idzie, tym bardziej, ze towar igla i montaz tez na wysokim poziomie.
@stern24: No to trafiasz na wariatow. A moze za wszelka cene chcesz obsluzyc kazdego? Ja od jakiegos czasu jak widzd po rozmowie ze nie nadajemy na tych samch falach i klient wyglada na problematycznego to dyskretnie daje wysoka cene. Od ponad roku juz mam spokoj zadnych wiekszych krzywych akcji. Niestety dla spokoju psychicznego trzeba sobie tez wybierac klientow.
Dlaczego #!$%@? świat nosi tak beznadziejne jednostki, którym się nie chce pracować, które tylko imprezują #!$%@?, a jak wpadają w kłopoty to ciągną innych w dół za sobą, bo "pomóż mi proszę, nie dam rady sama" ty pomagasz, KOLEJNY #!$%@? RAZ, a ona ciągnie cię w dół ze sobą.

Ogólnie muszę #!$%@?ć koleżankę z mieszkania, której pomogłam, bo nie płaciła w poprzednim mieszkaniu i ją #!$%@?. Wisi im 2500, mieszka u mnie
@M4ks: ogarne to, wyżalić się tylko musiałem, bo to już drugi raz, poprzednio straszyli że im nie dostarczyłem pisma że nie jestem wspólnikiem w spółce cywilnej (byłem wpisany w KRS jako wspólnik w firmie brata w 2014, potem wypisałem się z interesu i 2015 nie byłem) ale weź pana urzędnika jeszcze powiadom, bo przecież dostępu nie ma do KRSu... o no, wait, jest publicznie XD co za podludzie
Jak mnie wkurza ordynarne oszustwo jakie się odbywa na ilości sprzedawanych towarów w opakowaniu. Kiedyś normą były opakowania litrowe, półlitrowe, kilogramowe, półkilogramowe - wiadomo. Teraz - spróbujcie kupić syrop którejś z popularnych marek w butelce pół litra. Albo farbę w opakowaniu 1l.
Najgorsze jest to, że choć cena się nie zmienia, opakowania z roku na rok się kurczą.
Rok temu kupowałem impregnat do drewna w kubełku 5l, zastanawiając się wcześniej, czy jednak
@Jarek_P: Ty mi nic nie mów, miałem do pomalowania 2 metry kwadratowe (dosłownie!) ściany farbą. Myślę sobie - kurde, mało do malowania to kupię najmniejsze wiaderko/puszkę farby. Idę do sklepu i są - 1l, oraz 2,5l. Jest super, kolor który chciałem w wersji 1l występuje. Patrzę na opakowanie - wydajność do 12 metrów z litra. No kurde, sporo zostanie, ale trudno się mówi - najwyżej pomaluję kilka razy i będzie grubo
@Jarek_P: A najbardziej irytujące jest w tym wszystkim to, że pojedziesz do sklepu po robocie, zrobisz zakupy, polenisz się trochę, wieczorem zabierzesz się za malowanie i w połowie roboty zabraknie farby. I lecisz na zbity pysk do sklepu cały w stresie, czy zdążysz przed zamknięciem czy nie, farba na ścianie schnie w najlepsze, a ty stoisz w kolejce za jakimś januszem co się zastanawia czy mu się przyda ta miarka czy
Cześć mam podobny problem. Tylko wogóle nie wyświetla mi się na zalogowanie pisze że nie może nawiązać stabilnego połaczenia z internetem tylko że na google normalni mi śmiga. Robiłem restart tel. Do ustawień fabrycznych nadal mam ten problem proszę o pomoc.A i na google chrom normalnie mi się loguje
Faceci! Jesteście #!$%@? żałośni!


Siedzę na badoo już ponad miesiąc. Wnioski:
1. Ta rozpacz zaruchania kogokolwiek jest ogromna.
2. 95% facetów facetów zaczyna rozmowę od "hej" czy tam innego powitania i milczy.
3. Rozmowę wiecznie muszę ciągnąć ja.
4. 80% facetów nie umie się poprawnie wysłowić, nie mówiąc o rażących błędach: "wrucilem" "poczontki" "ksierzniczko" "żecz" "ja jusz po kompieli" - to wszystko tylko z dziś.
S. Oczekują, że od razu pojadę do
Kuźwa, wiem już, co to #blablacar!!!!!111.
Musiałbym być świeżo wybudzonym ze śpiączki znaleziskiem z antarktydy, albo co gorsza od roku dostępu do internetu nie mieć, żeby nie wiedzieć. Od MIESIĘCY nie sposób na Wykop zajrzeć, żeby się nie nadziać na taką, czy inną reklamę tego... tego czegoś, walącą po łbie gdzieś ze strony głównej. Rozumiem potrzebę, reklama dźwignią i tak dalej, więc przeboleję. Mam jednak malutką prośbę: tworząc kolejne wersje tejże
#tmobile #orange #plus #netia #upc #telefony #iinnetakierozne #szlagmnietrafia

Do ciężkiej i przeogromnej cholery, czy kiedykolwiek do Wielce Szanownego Państwa Managerstwa od telekomów wszelakich dotrze, że:

1) oddzwaniający co 24h automat z ankietą zadowolenia klienta nie jest "wyrazem najwyższej troski o jakość", nie jest "nowoczesnym sposobem kontaktu z klientem", a tylko i wyłącznie #!$%@?. Tak, #!$%@?. Wszystkich. W tym również Waszych Drogich klientów.

2) nachalne wydzwanianie i wciskanie ludziom usług i produktów być
@cielo: oczywiście mogę to zrobić. Mogę sam nie odbierać, mogę odbierać, rzucać do słuchawki "a spier..." i się rozłączać. Mam dużo możliwości, nie o to mi jednak chodzi. Odezwę powyższą napisałem w szale po odrzuceniu (tą ostatnią metodą) kolejnego telefonu od automatu, w nadziei, że może jakiś specjalista od PR z wymienionych telekomów śledzi tag swej firmy, może przeczyta, przekaże gdzie trzeba i spece od "Budowania Pozytywnych Relacji z Konsumentem" się