Stoi facet nad grobem na cmentarzu i się śmieje, podchodzi jakaś babcia i mówi:
- Zachowaj pan powagę w takim miejscu, co to ma znaczyć?!
- Pani kochana, ale to zabawna sytuacja jest.
- No jaka?
- Bo tu leży mój kolega, lekarz laryngolog.
- No to jak kolega, to tym bardziej z szacunkiem się należy!
- No ale jemu tutaj na nagrobku wyrzeźbili ucho.
- No i co w tym śmiesznego?
#suchar
Dwie prostytutki plotkują w oczekiwaniu na klientów. Obok przechodzi studentka i wyciąga papierosa.
- Koleżanki, czy macie ognia?
Dziewczyny umilkły i przypaliły jej papierosa. Gdy się już oddaliła jedna z nich mówi:
- Patrzcie ją, raz dupy dała i już ”koleżanka”
#suchar Do niewielkiego sklepu spożywczego wchodzi trzech małych chłopców. Najstarszy z nich mówi do sprzedawcy:
- Poprosę landlynek za tsydzieści grosy.
Sprzedawca niechętnie przekręca głowę i patrzy na słój z landrynkami stojący na najwyższej półce nad kasą.
Bierze drabinę, z trudem wdrapuje się na nią, otwiera słoik, wrzuca do torebki pięć cukierków.
Schodzi, odstawia drabinę, nabija landrynki na kasę, przyjmuje płatność w kilkunastu żółtych monetach.
Wówczas odzywa się młodszy z nich:
-
Stare, dobre małżeństwo wspomina odległe, ale jakże miłe czasy.
- Patrz, kochany, śnieżek pada. A pamiętasz, jak kiedyś w zimie zrobiłam ci na mrozie laskę?
- Nie pamiętam, Grażyna.
- No, w krzakach... z połykiem.
- Grażyna, nie pamiętam.
- Kuśka twoja najpierw malutka taka była, a potem rosła i rosła...
- Nie pomnę. Kiedy to było?
- Jak Jaruzelski stan wojenny ogłosił. W 1981.
- Taaaa... We wojsku wtedy, Grażyna, byłem.
Jutro dostaniecie żart od widza, ponieważ dopiero dzisiaj doszedł pocztą, ale na rozluźnienie łapcie coś dla #pasjonaciubogiegozartu

Wynaleziono maszynę przenoszącą podczas porodu część bólu z matki na ojca.
Jedna para postanowiła ją wykorzystać.
Kobieta rodzi i krzyczy.
Lekarz przekręcił pokrętłem i przeniósł 10% bólu na ojca.
Patrzy - kobiecie ulżyło, ale ojciec dalej się uśmiecha.
No to dal 40% bólu na ojca.
Kobieta już prawie rozluźniona a ojciec dalej się uśmiecha.
Zdziwiony
#suchar Pijany mężczyzna zaprosił do swojego nowego mieszkania kilku znajomych. Oprowadza ich po pokojach, wreszcie wchodzą do sypialni, a tu na ścianie wisi wielki gong z brązu. Zdziwiony kolega pyta się, cóż to takiego.
Właściciel wyjaśnia:
- Wiecie, to jest mówiący zegar!
Potem chwyta za wielki młot i uderza z całej siły w gong. Nagle zza ściany słychać głos:
- Ja pie**olę, jest czwarta nad ranem!!!
#suchar Clinton i Trump wchodzą do piekarni. W momencie wejścia Clinton kradnie 3 ciastka i chowa je do kieszeni. Uśmiecha się do Trumpa i mówi:
- Widzisz jaka jestem sprytna? Właściciel nic nie zauważył i nawet nie muszę kłamać! Bez wątpienia wygram te wybory!
Trump odpowiada:
- To nieuczciwe i typowe dla takich ludzi jak ty. Złodziejstwo i obłuda! Pokażę Ci jak to się robi:
Trump mówi do właściciela:
- Pozwól, ze
Biznesmen załatwiał coś służbowo na Florydzie.
W czasie kilkudniowego pobytu tak mu się spodobało, że postanowił wziąć urlop i zostać dłużej.
Chciał też pokazać ten nowo odkryty raj swoim bliskim, więc wysłał wiadomość do przyjaciela - kawalera:
- Funduję wam rozrywkowy tydzień. Przyjeżdżaj z moją żoną i swoją kochanką.
Niemal natychmiast przyszła odpowiedź: Twoja żona i ja przylatujemy jutro o jedenastej trzydzieści.
PS. Od jak dawna o nas wiesz?
#suchar