jaki mój opiekun w #pup"ie jest głupi, dzisiaj miałam kolejną wizytę, a że jej nie było, to poszłam do innego pokoju niż zawsze, jak już kiedyś mówiłam, zostałam skierowana przez pup na dobrowolnie obowiązkowy kurs finansowany ze środków z UE (dobrowolnie przymusowy, dlatego, że jakbym nie chciała z niego skorzystać, zostałabym skreślona z pup) no i mój opiekun powiedział mi, że do końca 2013 nie należy mi się żaden staż ale
Dobra. OP delivers. Wróciłem do domu. Mogę opowiadać.

Staż dostałem.

Generalnie rozmowa przeszła w bardzo przyjemnej atmosferze. Prawie wcale się nie stresowałem.

Panowie (bądź też chłopaki, bo w sumie młodzi byli) przeprowadzali rozmowę tak, jakbym był już przyjęty.

Właściwie nie musieli się szczegółowo wypytywać o kwestie techniczne, bo zadanie sprawdzające dostarczyłem wcześniej. Dowiedziałem się nawet, że było trochę na wyrost i cieszą się, że tak ambitnie do tego podszedłem.

Pytali się raczej
@Maav: Po to jest właśnie staż, ja byłem na podobnym, gdzie bardzo podobnie przebiegał proces rekrutacji - staż dostałem (3,5k na miesiąc). Niestety mieli odgórną blokadę zatrudnienia. Ale polecili mnie w innej firmie i teraz robię jako podwykonawca tej dużej firmy, gdzie robiłem staż.