Siedzę w poczekalni u lekarza i parę minut temu wypuściłem po cichaczu mocnego, gorzkiego bąka. Naprawdę nieludzki, zwierzęcy wręcz odór. Jeden z tych, że wręcz podrywasz głowę do góry i nogi do biegu. Ordynarny, nieznoszący sprzeciwu i barier smród wprost z piekielnej otchłani. Taki, dla którego nie liczy się czy jesteś młody czy stary. Bogaty czy biedny. Zdrowy czy chory. Odrażająca bezbożna olejowa zawiesina wypełniła niewielki szpitalny korytarz. Przez pierwszą minutę, ludzie
g0blacK - Siedzę w poczekalni u lekarza i parę minut temu wypuściłem po cichaczu mocn...

źródło: Pierd

Pobierz