Podczas gdy komisja Patryka Jakiego w świetle kamer analizuje przypadki czyścicieli kamienic i pojedynczych mieszkańców pozbawianych domów, tysiące ludzi z mieszkań spółdzielczych bez własnej winy popadają w długi. A niebawem zaczną tracić mieszkania.

Właściciele lokalu, którzy zdemontowali podzielniki, nie powinni się dziwić, że rachunki za ogrzewanie wzrosły. Spółdzielnia ma prawo naliczać wyższe stawki.

Najważniejsze zmiany w prawie spółdzielczym spółdzielni mieszkaniowych, przekroczenie zwykłego zarządu przez zarząd i marnotrawienie pieniędzy spółdzielni mieszkaniowej, czy tak wygląda polska spółdzielnia mieszkaniowa?

Ale urzędnicy ze spółdzielni mieszkaniowej rzucają im kłody pod nogi. Ci, którzy zajmują narożne mieszkania narzekają, że nie mogą ich dogrzać. - Zimą temperatura dochodzi najwyżej do 18 stopni Celsjusza, choć grzejniki są gorące - opowiadają.

Dwa razy sąd powiedział, że spółdzielni nic się nie należy. Jednak ta dalej domaga się od lokatorów dopłat za ogrzewanie. Zapowiada się kolejna batalia sądowa, a sprawę bada prokuratura.

Specjalne apele rozwieszane na klatach schodowych i tablicach informacyjnych, pismo do posłów oraz zbieranie podpisów lokatorów. Spółdzielnie organizują się w ogólnopolskim proteście przeciwko ustawie, która ich zdaniem, doprowadzi do likwidacji ruchu spółdzielczego w Polsce i godzi w samorządność.

To co przeczytałem w ofercie Spółdzielni Mieszkaniowej „Chełm", przeszło granice dobrego smaku. Najpierw muszę zapłacić 50zł i jechać do ich siedziby odebrać warunki przetargu a następnie oni bez słowa wyjaśnienia mogą przetarg wycofać.