Kilka osób mnie nękało o moją opinię na temat #huel tak więc zmuszony zostałem do napisania kilku słów.
Generalnie jest to czysto subiektywna opinia a i nie do końca miarodajna ponieważ ja proszkowe żarcie zwykle zalewam mlekiem.

Zamówienie bardzo sprawne, darmowa wysyłka. Kurier idzie chyba z UK albo z Niemiec, u mnie paczka była po 2-3 dniach.
Całość z tego co pamiętam 260 złotych bo wziąłem sobie flavour boosty - wykorzystałem tylko
#huel to obrzydlistwo w porównaniu do #jimmyjoy. Bardzo gęsta, nieprzyjemna struktura, trudno to rozcieńczyć, w smaku wyraźnie kwaśny posmak, taki szczypiący w język i gardło. Muszę teraz zmusić się żeby jakoś to skończyć, bo zamówiłem vanilla, berry i chocolate mint na spróbowanie. Ale później wracam do jimmyjoy, zdecydowanie lepsze odczucia smakowe i czuciowe.

Nie polecam huel, ale to tylko moje subiektywne odczucia, którymi chciałem się z wami podzielić ( ͡°
@yhymaham: na maila dostajesz kod i potem wklejasz przy zamawianiu. Z tego co kojarzę działa tylko do jednorazowych zamówień. Przy wykupieniu subskrypcji nie da rady zastosować. Czyli ogólnie spoko opcja na pierwsze zamówienie jak chce się tylko spróbować na początek, bo odpadają Ci koszty przesyłki + parę groszy
Mireczki, prosba o rzetelne opinie - od jakiegos czasu wzialem sie troche za siebie, ogarnalem jedzonko i ruch, i tutaj moje pytanko - co sadzicie/jakie macie doswiadczenia z papu z proszku? Wiadomo ze to nie zastapi normalnego jedzenia, ale jedzac na chwile obecna jakies 5 posilkow dziennie, wiadomo czasami nie chce sie gotowac. Myslalem o tym, zeby np jeden posilek dziennie sobie zastepowac, co myslicie?

#joylent #soylent #jimmyjoy #huel
@yhymaham: Joylent. W smaku to samo co białko w proszku IMO. Tyle, że duża ilość błonnika 'rozdyma' Ci brzuch bardzo szybko po wypiciu. Kwestia przyzwyczajenia do nowego odczucia.
Także smakowo dupy nie urywa.
Ogólne wrażenia na duży plus. Szybki, zdrowy i zbilansowany posiłek, który mogę zabrać ze sobą wszędzie :) Czego chcieć więcej?
Ja sobie robię własną, autorską mieszankę - 3-4 łyżki joylent + 1 białka.
@yhymaham: cisnę w huel. Zamiennik zamiast śniadań i 2 śniadań w pracy. Po robocie normalny obiad. Jak wypijesz za szybko to tak cieżko się czuje. Czasami też mam że jak za dużo jadę jeden smak to wtedy nie mogę go przełknąć, drapie w gardło, zbiera się śluz czy jakieś gluty. No niefajnie generalnie(miałem też podobnie z piwem przez prawie rok nie wiem wtf). Dlatego mam trzy opcje smakowe i jest gicior.
I na mnie przyszła pora.. Kupiłem Huela w maksymalnej ilości i będę testował, jednak nie więcej jak 1-2 posiłki dziennie. Myślę, że przyda się bardzo w podróżach samochodowych po Europie. Nie zamierzam odcinać się zupełnie od jedzenia, więc bez obaw - nie umrę :).

Wykorzystałem referalla z Wykopu więc wrzucam też swojego:) ( ͡ ͜ʖ ͡)

https://huel.mention-me.com/m/ol/vg0xm-c64f804160

#huel #soylent #poylent
Mircy, myślę nad #huel jako zamiennikowi korpo-jedzenia.
Śniadanie jem normalnie w domu, kolację podobnie. Ale środek dnia w pracy ciągle jest problemem. Chodzić do knajp już nie chce, bo czuję się fatalnie od tego gówna. Robienie swojego jest alternatywą, ale jestem leniwym żłobem. ( )

Co sądzicie o wymysłach tyłu Huel, #soylent #joylent jako zamiennikowi tego "środka" dnia.
Czy za dwa lata obudzę się z rakiem jelita
@To_ja_moze_pozamiatam:
Stosowalem to dłużej, więc raczej to nie kwestia przeczekania u mnie. No, ale to pewnie sprawa indywidualna. Co do Super Fuel, to po ponad miesiącu czekania dostałem zwrot pieniędzy, bo kurier amerykański dał dupy... Teraz testuje samo białko (wołowe i konopne) od BulkPowders.