Co aktualnie jest w modzie?
Ktoś przeżył na tym kilka lat?
Gdzie wady?
Najbardziej przekonuje mnie Huel przez brak soi i najmniejszą zawartość cukru ze wszystkich tych rozwiązań, ale cenowo wychodzi najdrożej, bo marketingowo sobie najbardziej radzi.
Huel
Ktoś przeżył na tym kilka lat?
Gdzie wady?
Najbardziej przekonuje mnie Huel przez brak soi i najmniejszą zawartość cukru ze wszystkich tych rozwiązań, ale cenowo wychodzi najdrożej, bo marketingowo sobie najbardziej radzi.
Huel
Dodatkowo chyba nie siada mi z moją nietolerancją FODMAP ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Jeszcze spróbuję przez kilka dni, ale nie wiem co dalej.
W przypadku huel byłem bardzo zadowolony, ale w przypadku tego - porażka...
#huel #jimmyjoy
Update po tygodniu: do smaku się przyzwyczaiłem.
Jedyny dyskomfort w tym momencie to puszczanie mocnych wiatrów wieczorami, z którymi za bardzo nie wiem co zrobić.
Piję 2 litry wody dziennie. Jem 5 posiłków dziennie JimmyJoy.
Zastanawiałem się czy to nie przez za dużo białka, bo potrafiłem jeść 2x 35g białka + 3x 20g białka, ale jak zredukowałem do 1x 35g + 4x 20g to niewiele się zmieniło.
Może
Ja jadam tak, że kilka- kilkanaście dni jem proszek na śniadanie albo 100% proszek (np. jak jestem w delegacji). A potem potrafię mieć tydzień albo miesiąc przerwy. I zawsze jak wracam na proszek (częściowo albo całkowicie) to mam jeden dzień przyzwyczajenia gdzie...wolę być blisko kibla. A potem już pełen luz. Więc może to jest kwestia przyzwyczajenia się bebechów.