@nvmm: @kubako: Buddyzm nie "usuwa" cierpienia, ani nie sprawia, że się go "unika". Przez zrozumienie tego czym jest cierpienie pozostawia wybór, czy cierpieć się chce, czy nie. Cierpienie jest niewiedzą, nieświadomością, brakiem akceptacji, subiektywnym spojrzeniem na to co przychodzi z zewnątrz. Manipulowanie własnym poglądem (iluzje) oraz ignorowanie (pozostawanie w niewiedzy) również wiąże się z cierpieniem.
Starania wokół tematu cierpienia nie mogą (w kontekście buddyzmu) przynieść niczego innego, niż
  • Odpowiedz