@zssrauamaiw: Ja bym pewnie miał całe ciało pocięte, o ile bym sobie voś poważniejszego nie zrobił przypadkiem i tego nie przeżył. Gdybym mieszkał sam, bo w ciągu 2 miesięcy wszystkie te blizny zrobiłem i chciałem tylko wyładować negatywne emocje i frustracje. A w domu nie chcę sprawiać problemów rodzicom i sobie, bo spokojnym czlowiekiem jestem przez większość czasu, ale impulsywnym i neurotycznym
  • Odpowiedz
@zssrauamaiw: Przecież to normalne, że dziecko w tym wieku reaguje zaciekawieniem lub obrzydzeniem na coś niecodziennego. Moje jak się kiedyś zagapiło w panią bez oka, to hulajnogą w krzaki wjechało. Ostatnio w tramwaju usiadła przy nas taka kosmiczna karyna cała w błyskotkach i z kolorowymi doczepami, że dzieciak ją całą drogę lustrował z takim WTF na szeroko otwartym dziobie, aż sie sama zaczęła śmiać. Masz blizny, widok blizn ogólnie nie
  • Odpowiedz
@Ledig: idź do psychiatry.
Z ran po cięciu (jeśli faktycznie to robiłeś a nie drapałeś/aś naskórek) dość czesto robią sie bliznowce, które wyglądają naprawdę słabo.
Po kilku tygodniach rana cięta powinna już być w pełni wygojona.
  • Odpowiedz
#anonimowemirkowyznania
Jestem pracoholikiem. Zestresowany, zapracowany. Mam firmę, kontrakty, do tego etat, rodzina z problemami. Ciągle coś się dzieje. Żyję na pełnych obrotach już ok 4 lata.
W domu się męczę. W-----a mnie, że muszę iść spać. Najchętniej bym nie spał, bo to jak czas stracony. Mam milion pomysłów na minutę, sto marzeń do zrealizowania. Nie biorę urlopów. trzaskam zlecenia, robię nadgodziny. Ale wciąż nie osiągnąłem sukcesu który by mnie usatysfakcjonował.
  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach