![gram_na_twoim_flecie](https://wykop.pl/cdn/c0834752/c47c04966726ca332af0045bcdede3bd517315f9c736cff9d086ecc66ae718f6,q80.png)
Wszystko
Wszystkie
Archiwum
1
Czy potrafisz myśleć o sobie dobrze?
![Czy potrafisz myśleć o sobie dobrze?](https://wykop.pl/cdn/c3397993/bae9b94d3a47a36e868cc2724fdd1745be640d3e6a2981bc5357ed751ca4a316,w220h142.jpg)
????♂️ Kiedy dostrzeganie swoich zalet nie jest narcyzmem? https://patryktarachon.pl/myslec-o-sobie-dobrze/ Jeśli znasz kogoś, kto myśli o sobie źle, zachęcam do podesłania linka do poniższego artykułu. ???? Czy myślenie o samym sobie jest ważne? ???? Podziel się swoim podejściem pod nowym artykułem!
z- 2
- #
- #
- #
- #
- #
![gram_na_twoim_flecie](https://wykop.pl/cdn/c0834752/c47c04966726ca332af0045bcdede3bd517315f9c736cff9d086ecc66ae718f6,q80.png)
Koniec 7 letniego związku, a ja nie potrafię sobie wybaczyć jak bardzo toksyczny byłem. Bardzo proszę o przeczytanie mojej historii.
Znaliśmy się ponad 10 lat, zaczęło się od zauroczenia w środku liceum, przez rok widząc ją w ławce obok zbierałem się do wyznania uczuć. W końcu się udało i zostaliśmy parą. Na początku było świetnie, codzienne spotkania, wypady na miasto, czasem wycieczki, wspólne spędzanie czasu. Oboje byliśmy raczej wycofani społecznie, więc czas spędzaliśmy sami. Mijały lata, a ja nawet nie zauważyłem kiedy przestałem kupować kwiaty, robić sobie wspólne zdjęcia, rozśmieszać do łez, spędzać czas poza domem. Zaczęły się natomiast przytyki odnośnie wyglądu, sposobu mówienia, odkładania rzeczy nie w te miejsce co trzeba. Potrafiłem dowalić się nawet do zbyt wolnego mieszania w garnku. To ja decydowałem jaki film obejrzymy, w sklepie oglądaliśmy ubrania tylko do mnie, to ja jadłem obiad na jedynym fotelu przy biurku, a ona siedziała zgarbiona na poduszce. Gdy o tym myślę, a szczególnie o tym ostatnim, to płaczę jak dziecko. Jak ja mogłem coś takiego zrobić dziewczynie, która była wpatrzona we mnie jak w obrazek, robiła rano śniadanie z kawą, kupowała leki gdy byłem chory, była ze mną gdy nie mogłem znaleźć pracy, gdy nie radziłem sobie na studiach, gdy mnie zawaliło pryszczami, gdy miałem ciężką operację. Nigdy nie usłyszałem od niej czegoś niemiłego, nigdy nie robiła scen, nie była jak te puste laski z instagrama czy tiktoka. Była po prostu normalna, z rodziny, gdzie każdy sobie pomaga, troszczy o innych.
Przez rok mieszkaliśmy razem, gdzie działy się te wszystkie przytyki codziennie. W kolejnym roku musieliśmy wrócić do swoich rodziców, i żyliśmy w związku na odległość (30km). Ona opiekowała się członkiem rodziny, a ja szukałem mieszkania do kupienia, ale tak z tym zwlekałem, że nie znalazłem go do dzisiaj. Ten rok był ostatnim gwoździem do trumny. Ja, z racji pracy zdalnej i mieszkania na wsi, spędzałem 23h dziennie w 1 pokoju. Codziennie słyszałem ojca, który jest równym toksykiem jak ja i wyżywa się psychicznie na mamie. To powodowało, że gdy z dziewczyną się widzieliśmy, byłem wiecznie obrażony, gburowaty. Na początku widywaliśmy się co tydzień, a na końcu już co 3-4. Ona zaczęła wychodzić z domu, spotykać się z koleżankami, a gdy widziała mnie, to tylko dołowała się psychicznie. Ja nie widziałem żadnego problemu. Przez te 7 lat nie było ani jednego dnia, gdzie nie mielibyśmy kontaktu ze sobą. Nie było kłótni, nie było obrażania się. Mówiła że kocha, że chciałaby zaręczyny, więc sądziłem, że wszystko jest ok. Pod tą przykrywką była smutna prawda - byłem takim toksykiem, że po spotkaniach ze mną płakała, ale nie chciała o tym mówić. Myślała, że się zmienię, że to jej wina. Wspominała czasami o tym że czuje się nieatrakcyjna, że nigdzie jej nie zabieram, że nie mamy znajomych, ale ja myślałem, że to zwykłe narzekanie jak w każdym związku. Nie słuchałem jej, nie zaproponowałem rozmowy, nie pytałem o jej potrzeby. Na wszystkie narzekania odwracałem kota ogonem tak, że to ona czuła się winna. Jak ona poruszała np. temat zaręczyn, to odpowiadałem wymijająco. Chyba do tego nie dojrzałem..
- 4
Zacznij od naprawy siebie, dopiero kiedy będziesz w dobrym stanie myśl o związku. Nie rób tego tylko po to, żeby zacząć od razu nowa relacje, zrób to dla własnego zdrowia.
Rozważałes może wyprowadzkę z domu?
Zaakceptował: Leszcz_Bagienny
dziś pora na obiecany bonusik do mojej serii wpisów o DDA. Jeśli je przegapiliście, zapraszam do lektury TUTAJ.
Poprosiłam jednego z Mirków Mirkowy_Annon, który jest terapeutą uzależnień o odpowiedź na kilka moich pytań.
Jestem mu wdzięczna za odpowiedzi i czuję niedosyt. I tak myślę sobie, że niedosyt czułabym cokolwiek by nie odpowiedział. Oszczędność słów w temacie DDA (który jest tematem rzeką) jest poniekąd wskazana. Dobrze, że szukamy odpowiedzi na forach, ale nie znajdziemy ich dla naszych, indywidualnych pytań i rozterek.
Niech ta oszczędność będzie wskazówką, że zamiast szukać odpowiedzi na forach, warto udać się do terapeuty, a niektóre problemy nie mają rozwiązania. Po prostu trzeba przeżyć emocje ( ͡
- 2
- 1
ostatnio natknęłam się na tą dającą do myślenia animację. Piękna ilustracja, nie tylko zaborczej miłości rodzica, ale i innych współuzależnień, takich jak DDA. Warto obejrzeć
Tag do obserwowania → #podgorke
#dda #podgorke #psychologia #gruparatowaniapoziomu #alkoholizm #samoakceptacja #rodzina #rodzice #toksycznerelacje
![panimanager - Hejka,
ostatnio natknęłam się na tą dającą do myślenia animację. Piękn...](https://wykop.pl/cdn/c3201142/comment_1612976037dwMQfZqoHsC5GXvt3SPNi6,w400.jpg)
Pamietam, ze na grupie, na ktora uczeszczalem, zjawil sie facet przed 50, ktorego tata niedawno zmarl, co powoli pozwalalo uwolnic mu sie od przeszlosci.
- 16
12/12 I tak oto przyszedł czas na ostatni wpis z serii. Postaram się o fajny wpis „bonusowy“ za tydzień. Trzymajcie kciuki, bo jest on zależny od osób trzecich.
Tymczasem tematem mojego ostatniego wpisu będzie samoakceptacja. Gdy kilka tygodni temu zapytałam was, jaki obszar życia sprawia wam trudność, najwięcej głosów zebrała właśnie „samoakceptacja“.
Czym jest samoakceptacja? Nathaniel Branden pisze w swojej książce „6 filarów poczucia własnej wartości”:
„Akceptować siebie to być po swojej stronie, być swoim sprzymierzeńcem. W znaczeniu najbardziej podstawowym samoakceptacja odnosi się do poszanowania i troski o siebie, które wynikają z faktu, że jestem żywą i świadomą istotą”.
Dlaczego wielu DDA ma problemy z samoakceptacją? Bazując na doświadczeniu własnym oraz bliskich mi osób, stwierdzam, że trudność ta wynika z olbrzymiego poczucia winy, z którym się borykamy. Jak długo nie uwolnimy się od poczucia winy, tak długo trudno nam będzie zaakceptować i polubić
- 1
Żałuję, że nie urodziłam się Azjatką. Byłabym niższa od mojego faceta, dzięki czemu czuł by się bardziej męsko, miała bym słodką kawai buzię i łatwy dostęp do barów karaoke xD
- 0
4
Samoakceptacja w życiu osób niepełnosprawnych
![Samoakceptacja w życiu osób niepełnosprawnych](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_1587066623H1XNGGked7dXAF9KFRlBig,w220h142.jpg)
Blog o muzyce, pasji, motywacji i niepełnosprawnościach
z- 0
- #
- #
- #
1
Jak pokochać siebie? | Światły #9
![Jak pokochać siebie? | Światły #9](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_WSozh3TaePbVQaaD0XKOMeFXrLg2lKZN,w220h142.jpg)
Mini vlog w którym odpowiadam na pytanie: Jak pokochać siebie? oraz Dlaczego warto pokochać siebie?
z- 0
- #
- #
- #
- #
- #
- #
5
Uśmiechnij się teraz!
Czy coś Cię ciągle trapi? Czy chodzisz rozdrażniona/rozdrażniony? Czy wszystko Ci przeszkadza? Mam na to lekarstwo! Darmowe lekarstwo! Możesz je używać w każdej chwili! Możesz je używać bez przerwy! Nigdy go nie przedawkujesz! czyż to nie piękne? Zapytasz jakie to lekarstwo? To proste: uśmiech!
z- 0
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
Walic takie autorytety. Sam sie staram być najlepszym czlowiekiem i mam innych opinie gdzieś