• 1
@moll: Małpko ja dzisiaj właśnie zabijałem rybki. Parę kilo karpi i jeden szczupak. Ogony sobie zrobiłem na obiadek reszta do zamrażalnika. Głowy itp na zupę rybną zostawiłem Resztę ogonów pójdzie w ocet. Mam super przepis na pieczarki panierowane w occie pomidorowym to ci później wrzucę . Tego szczupaka zrobię w pomarańczach , co najwyżej dodam migdałów troche. Może miodu troszkę..... zobaczymy.
  • Odpowiedz
Urwałem się z pracy żeby kupić rybki na święta. Żeby móc je kupić żywe musiałem mieć wiaderko z wodą.(dowiedziałem się wczoraj)
Chłop przede mną się awanturował bo miał torbę foliową a sprzedawca chciał mu je zabić przed sprzedażą.
Na końcu zgodził się na zabicie. Pewnie dożyje czasów w których będziemy kupować ryby już bez głowy.
We Francji nawet kurę kupisz z głową żeby widzieć że nie jest jakąś przeterminowaną padliną .
#
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@kryzelek: właśnie skończyłem rdr1, teraz undead nightmares i dokończyć Veilguarda i można zaczynać RDR2. Ależ po zakończeniu pierwszej części mnie do tej gry ciągnie. Te detale, ta spokojna rozgrywka... Eh, coś cudownego.
  • Odpowiedz