Serio niektórzy z was myślą, że własny różowy to jakiś item zdobywany przez posiadanie określonych cech/rzeczy? To oczywiście też, ale prawdziwą partnerkę się odkrywa tak jak najlepszych kumpli: to się samo dzieje. Jak dwie osoby się dobrze ze sobą czują, to więcej warte, niż dobry sikor na ręce i 180+ wzrostu... Tylko czy umiecie być dla kogoś Partnerem przed duże P? Trochę autorefleksji Panowie!

#rozwojosobistyznormikami #logikaniebieskichpaskow
uwaga uwaga przedstawiam wam idealnego kandydata do bycia małpim symbolem #stulejacontent

GEREZA ABISYŃSKA

januszowe rysy twarzy połączone z oczami pełnymi bólu, żalu i łez uosabia wszystkie pragnienia typowego piwniczaka. Nosaczowa natura gerezy abisynskiej nakazuje mowic glosno: "kurła ale te ruzowe gupie no ja nie wiem, tfu normictwo xddd", ale przez oczy wylewaja sie skrycie ukrywane marzenia o milosci i poczuciu bycia potrzebnym bliskiej osobie.

Wołam #rozwojosobistyznormikami bo nie od dzis wiadomo czym
taniearbuzy - uwaga uwaga przedstawiam wam idealnego kandydata do bycia małpim symbol...

źródło: comment_RoxPhytrH1SDuUvXrU8rQi6nQFg3IpUz.jpg

Pobierz
Naczelny tworca normickich wysrywow @Jokker wrocil zalac nas fala zlotych mysli. Tak sobie mysle nad jego zlotymi myslami, i przypomina mi sie jeden z anonimowych wpisow z przed paru dni gdzie neijaki @ziuaxa mial podobne poglady do Jokkera, z kolei OP i prawie wszyscy pozostali praktycznie pisali o czyms przeciwnym. Ja osobiscie nigdy nie widzialem, zeby ktokolweik gdziekolwiek do kogos zagadal bo starszymi osobami. Przez 7 lata bawilem sie w studia jezdzac
  • 11
@DrenchedInFear 40letnia znajoma, prawie codziennie, często po 12h pracy, śmiga sobie na godzine-dwie #!$%@?ć jakieś #!$%@? treningi, na które chodzą głównie faceci.
Ja po pracy pokonuje 3km rowerem i nie mam nawet ambicji, żeby pojechać minimalnie dłuższą trasą ¯_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
#anonimowemirkowyznania
Co tu się rozpisywać. Jestem cesarzem przegrywu i stulejarstwa. Kompleksy mam tak wywalone w kosmos, że nawet tytanik odleciałby poza orbitę. Użalanie się nad sobą to u mnie codzienność. Brak jakiejkolwiek aktywnosci i inicjatywy. Jestem już na wykopie prawie trzy lata, o trzy za dużo. Nie ma co ukrywać, wykop ryje banię, dwa miesiące bez tego portalu i byłem sporo weselszy. Biję tu do tagów #przegryw #tbwngf #rozwojosobistyznormikami i tym podobne.
@AnonimoweMirkoWyznania: ale taka prawda, ja przed rejestracją to miałem #!$%@? na wszystko bo co mnie ludzie obchodzą i żyłem sobie całkiem spoko nie znając defiinicji przegrywu a teraz to wstyd wyjsć gdziekolwiek i ciągle oceniam każdego o samiec alfa idzie albo o beta bankomat xD
.. też myśle nad usunięciem konta
  • Odpowiedz
Wyglad = WSZYSTKO. Halo Effect sprawdza sie za kazdym razem, lochy przypisuja pozytywne cechy charakteru osobie ktora jest przystojna i ma status nawet jesli go nigdy nie spotkaly. Nie mowiac nawet o tym ze by chcialy od razu go wyruchac (nawet te w zwiazkach), a stulejarzowi takiemu jak ja nawet by nie daly po setkach lat.
#rozwojosobistyznormikami #logikarozowychpaskow #przegryw #stulejacontent #tfwnogf
corinarh - Wyglad = WSZYSTKO. Halo Effect sprawdza sie za kazdym razem, lochy przypis...

źródło: comment_N21lqFVPYxVIyr5Zt8cgwyTMLin3jVXr.jpg

Pobierz
logika wykopkow


@niemowmojejmamie Że co? Typowy mirek zrzuca winę na wszystko byle znaleźć powód swojego #!$%@?. Jak nie 179 cm wzrostu to zakola xd
Walczysz z wiatrakami, bo i tak za pół godziny wrócą do swoich pierwotnych przekonań.
  • Odpowiedz
Jak rozwijać znajomość z płcią przeciwną?
Przyznam, że do niedawna był ze mnie taki piwniczak, dość cichy chłopaczek( może to przez sytuację w domu, dopiero niedawno zrozumiałem, że nie jest do końca normalna). Staram się zmieniać na lepsze( biegam czy coś takiego, faktycznie nawet pomaga). Nawet poznałem kilka dziewczyn, sęk w tym, że nie potrafię utrzymać kontaktu, ciężko wyjść z inicjatywą spotkania. Szczególnie takiego bezinteresownego, tak żeby posiedzieć ze sobą... Ludzie poważnie
No dobra, to coś mi wyjaśniło( ale życie poważnie jest tak proste?) To może jeszcze raz zadam pytanie, które pewnie było wałkowane wiele razy: co robić jak już jesteśmy gdzieś razem? np. w kinie? Nie krępować się gdy chcę ją objąć czy przytulić taką niewiastę? Powiem, że na tym weselu, to "tak se" było( mało tańczyliśmy przez jej kontuzję :( i trochę się cykałem popróbować różne zaczepki
  • Odpowiedz
@gupi_ja: Najważniejsza zasada jest taka, że musisz z kimś wyjść poza codzienność pracy albo uczelni i zdobyć wspólne wspomnienia. Ta osoba musi lubić spędzać z Tobą czas. Sama miałam długo ten problem, że teoretycznie miałam dużo osób, które mnie darzyły sympatią, ale w praktyce nie miałam z kim wyjść na głupie ciastko i herbatę, bo taka zażyłość z ludźmi nie przychodziła mi naturalnie. Potem zaczęłam się otwierać i dawać się ludziom
  • Odpowiedz