@Petrinax: E tam, 6 stycznia LGBT w pytaniu na śniadanie wjechało na całego.

Ja jako niegdyś homofob, przez 8 lat rządów komunistycznej homofobicznej nietolerancyjne katolickiej partii, zrozumiałem, że geje czy lesbijki to normalni ludzie. Nikt mnie tak dobrze nie uleczył jak pis.

Jestem za homo kandydatem/datką... Było by wesoło chociaż, odmiana jakaś od schematu.
@Taka_nijaka: bolca poczuła dopiero po wyborze , niby do nikogo nic nie poczuła ale za sugestią Manowskiej jednak postanowiła zostać w programie i jak sama później powiedziała po rewizytach że nagle poczuła potencjał tego związku
@BamBamBigelow: W takim wiejskim klubie poznałem kiedyś piękną dziewczynę. Była mieszkanką tamtejszej wioski. Poprosiłem ją do tańca. Nie odmówiła. Po kilku tańcach ona zaproponowała abyśmy poszli na spacer. To była gorąca, letnia noc. Kilka godzin wcześniej tej dziewczyny jeszcze nie znałem, a po wyjściu z klubu była już między nami bliskość. Przeżyłem wtedy piękne chwile. Nigdy nie zapomnę tamtej dziewczyny poznanej na wiejskiej dyskotece.
  • 4
@PeterFile: Może i zdesperowany, ale jest przystojnym, wysportowanym, raczej bogatym chłopem z pasją, olejem w głowie i pomysłem na siebie, po programie laski zasypałyby go wiadomościami. No, ale zakochał się w niezbyt lotnej mamuśce z kompletnie innego świata i teraz wychowuje nie swojego bombelka...

@Petrinax: Też uważam, że znacznie bardziej by do niego pasowała. Mieli podobne zainteresowania i charaktery. W przeciwieństwie do Marty, która tak bardzo się od niego różniła
@PepikPL: To prawda, Paweł to moim zdaniem najbardziej sympatyczny i dojrzały rolnik ze wszystkich edycji Rolnika, do tego całkiem przystojny, zamożny - wiele kobiet chciało by się zakręcić wokół takiego meżczyzny. O ile do samotnego macierzyństwa Marty nic nie mam, różnie się uklada w życiu, tak jestem trochę zdegustowany jej szantażem podczas ich randki oraz lekko zarozumiałą postawą podczas odcinka finałowego. W każdym razie mam nadzieję, że Paweł jest szcześliwy bo
@PechowaNiezdara: W teorii temu służy odcinek świąteczny. Przed pandemią to nawet ich sprowadzali do Kazimierza, ale taniej wysłać manowską z kartonem pierników niż zapewniać każdemu nocleg. Szkoda, bo z czegoś potencjalnie ciekawego zrobiła się formalność do odbębnienia. Wolałem jak uczestnicy poszczególnych sezonów mieli jakieś interakcje ze sobą, bo na opowiadanie Manowskiej któryś rok z rzędu, że się znaleźli dzięki programowi i są teraz szczęśliwi szkoda taśmy filmowej. A jak już tak
@PechowaNiezdara: No na pewno im w ogóle nie zależy na fejmie, ale to nie znaczy, że Manowska nie mogłaby przedzwonić i powiedzieć "Słuchajcie chłopaki, co u Was słychać i co byście powiedzieli jakbym do Was przyjechała?", ale nie, lepiej promować Bardowskiego, który jeszcze w programie robił product placement.