No nie myślałem, że kiedyś tu napiszę :)

Mirki mam problem(no może nie taki problem ale coś co gryzie mnie mocno)

Jestem "zastępcą kierownika" w pewnej firmie. Dlaczego zastępca kierownika jest w cudzysłowiu? Oficjalnie nic nie ma na papierze, ale we wszystkich możliwych rejestrach figuruje jako osoba pseudodecyzyjna (mam pewny zakres w którym mogę decydować samodzielnie ale większość i tak jest w gestii menadżera). W skrócie- wół w większości od wszystkiego od
Jest taka jedna firma, z którą współpracowałem ale teraz są bardzo #!$%@?ący.
Przychodzi zgłoszenie serwisowe, spoko załatwimy, sprawdźcie wszystko po waszej stronie i jak będzie Ok. przyjedziemy.
Przejeżdżamy po 2,5 jazdy samochodem okazuje się, że był zanik napięcia, nie sprawdzili co trzeba. Powiedzieliśmy żeby sobie to obczajali zaczym nas wezwą.
Przychodzi mail na drugi dzień od innej osoby z tej samej firmy.

[ Nie działa, popsuło sie, nie wiem. ]
[ pozdrwaiam
#anonimowemirkowyznania
Mirunie, doszedłem do takiego lvl w życiu ze stoje w miejscu. Niby praca jest niby mieszkanie jest, hobby jest ale nie czuje się spełniony. W pracy nie rozwijam się już nic od poł roku i w dodatku podwyżka którą mi obiecano wyparowała i jej nie będzie. Bo nie.

Trochę piecze i janusz jak każdy dookoła trzepie hajs a ja stoje w miejscu bo zazdro i "ja też bym tak chciał, co
@AnonimoweMirkoWyznania: Do programowania trzeba mieć dryg. Ja wiem, że teraz jest hype na to i z każdej strony zalewają cię hasłami typu "zostań programistą", "kurs javy dla początkujących", "ty też możesz programować", "programowanie powinno być już od podstawówki", "studiuj kierunki techniczne", "naucz się programowania w 2 tygodnie" itd., ale to jedynie moda , która, uważam, że utrzyma się góra kilka lat, dopóki ludzie nie zrozumieją, że programowanie nie jest jak oddychanie
właśnie siedzę w pracy i piszę rozwiązanie umowy z winy pracodawcy ( ͡° ͜ʖ ͡°) ciekawe czy będą jakieś problemy i czy Janusz odda mi całość kasy która jest mi krewny (bo 2/3 wypłat była spóźniona i to jest powód). A od Czerwca planuje się kobznąć do Warszwy i tam poszukać szczęścia. Rzucam pracę, choć nie znalazłem nowej - tak wiem, tak się nie robi, ale już normalnie
#anonimowemirkowyznania
Uaa, dzisiaj było ciekawie w robocie xD
Dwa dni temu przyleciałem ze służbowej podróży, na której mnie zawiało i już od środy traciłem głos, a dziś mam tylko tony niskie.
Wczoraj do firmy przyjechały kurierem jakieś ważne kwity ok. 14. Ja tam się nie dopytywałem, bo miały one związek z jakimś spotkaniem, na którym mnie nie było, ani mnie nie dotyczyło. Dziś się okazuje że te papiery to spółka miała przesłać
Mirki, kierownik mnie wezwał. Powiedział mi, że są skargi na moją pracę. Niby dużo zostawiam na następną zmianę, pracuję wolno i się nie przykładam, podczas gdy gurwa najbardziej się angażuję z całego mojego działo. Reszta ma gdzieś tą robotę, byleby hehe wypłata się zgadzała, hehe roboty nie przerobisz. Pół dnia na fajce albo na kawie, reszta ściemniania. Dobiło mnie to, poważnie się zastanawiam nad zmianą. Nie chcę pracować w takiej atmosferze, że
święta też wypadają, bo firma otwarta 24h/7, nawet w sylwestra. Lubię tę robotę, ale jestem też nauczony zaangażowania i ciężkiej pr


@pahamakaa: jeżeli twój kierownik wiedzę o twojej pracy wyciąga z donosów starszych kolegów to jest dupą a nie kierownikiem ( ͡° ͜ʖ ͡°). Kierownik powinien sam wiedzieć kto obija kulki i nie potrzebuje donosów z zewnątrz, no chyba że szukają na ciebie haka.
#anonimowemirkowyznania
MIrki jest sprawa, ja i moi koledzy mamy praktyki w firmie i mamy podpisaną umowę zlecenie. Wszystko fajnie, ale tylko raz dostaliśmy wypłatę w lutym za styczeń, a umowa jest do maja. Jak poszliśmy się zapytać o wypłatę to powiedzieli nam, że wypłata była za pracę którą robiliśmy do stycznia, a to co teraz robimy w to nie wchodzi. Co robić? Nic tutaj się nie nauczyliśmy, a teraz tylko czas tracimy.