#zwiazki #relacje #relacjedamskomeskie #niebieskiepaski #rozowepaski #podryw #podrywajo #podrywajzwykopem

tl;dr - Chcę się umówić z laską poznaną w pociagu, ale wciąż będziemy się w nim widywać jako że obydwoje póki co dojeżdżamy, więc to ryzykowne w przypadku niepowodzenia i nie wiem, czy to dobry pomysł

Ostatnio dojeżdżam do pracy pociągiem i zdążyłem się już obyć wzrokowo z ludźmi zazwyczaj jadącymi o tej samej godzinie. Swego czasu wpadła mi w tym pociągu w oko taka jedna (# zwykladziewczyna, ale jak dla mnie mocne 8/10, no mój typ po prostu). Nie było dotychczas naturalnego punktu zaczepienia by zacząć rozmowę, toteż tylko wzdychałem w myślach.
Ale to się ostatnio zmieniło, bo pewnego dnia wpadliśmy na siebie przypadkowo kilka razy (a raz to prawie dosłownie) i gdy mijając mnie uśmiechnęła się bardzo dyskretnie, stwierdziłem, że uj tam, raz się żyje, przynajmniej się dowiem jak ma na imię i czy kumata, bo z tym różnie bywa jeśli któraś jest ładna.
@lech1991: Co za problem wracać po randce tym samym pociągiem? Ja często tak robiłem i nic się od tego nie stało.

Problem jest taki, że jeżeli ją widujesz codziennie, to jest to przewidywalne, i dziewczyn to nie kręci. Spróbuj któregoś dnia znowu z nią pogadać, celowo nie dokończ jakiegoś tematu, a następnego dnia pojechać np. wcześniejszym, czy późniejszym pociągiem. Wtedy trochę ją to zbije z pantałyku.

Możesz jeszcze na jej
  • Odpowiedz
Po prostu się umów, wracanie razem pociągiem tylko przedłuży waszą randkę, a jeśli odmówi i będziesz ją potem widywac w ciapongu to po prostu sobie usiadziesz gdzies daleko od niej xdd
  • Odpowiedz
#coolstory #truestory

Co się przed chwilą #!$%@?ło... :D
Ćwiczę sobie na podwórku, pomiędzy którąś tam serią podciągania dzwoni telefon, numer nieznany. Odbieram, jakaś laska, sądząc po głosie młoda, przedstawia mi się, i mówi że mój znajomy, niejaki Grzegorz Niesiołowski ( xD ), zgłosił mnie do jakiegoś konkursu i go wygrałem. Tutaj lekka lampka ostrzegawcza, czy to nie scam jakiś czy coś podobnego.
Laska mówi "Konkurs miał wyłonić najprzystojniejszego uczestnika, który miał zostać twarzą nowo powstałej sieci pizzerii, i ma wziąć udział w reklamie. Oczywiście Pan wygrał." ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Ja już trochę beka, ale nie śmieję się, tylko pytam czy to nie głupi kawał, po zapewnieniu mnie że nie dalej słucham uważnie, tutaj chwila ciszy po drugiej stronie słuchawki i laska dalej coś kontynuuje czy mógłbym się jutro pojawić w moim mieście w parku, przy fontannie, o 17, bo wtedy będzie nagrywana reklama. Podała jeszcze parę szczegółów, typu że pizzeria używa głównie różowego koloru i mam się tak ubrać (na co powiedziałem że nie mam różowych rzeczy :p ), albo żebym przyprowadził ze sobą dzieci jakieś, bo w reklamie będę mówił do dzieci "dzieciaki! pizza! come one" (taka jest nazwa pizzerii xD ). Nie zgodziłem się w sumie na nic, ale też nie powiedziałem że nie przyjdę. Po kolejnej chwili kiedy laska nie wiedziała co powiedzieć, dodała że
O kierwa, polecam tym którym rower stoi w zimę nieużywany przejechać się pod dużą górę i zjechać. Podjechałem 5km, zjechałem pościgałem się z biegaczkami #heheszki #podrywajo i zjechałem.

Czuję się tak świetnie, że to chyba moja nowa rutyna na start dnia. Tylko nie w piątek, bo w piątek nogi na siłce. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#rower
  • Odpowiedz