Wstępne ustalenia podawane przez media wskazują, że obiekt znaleziony pod Bydgoszczą, jest rosyjskim pociskiem manewrującym CH-55. Na potrzeby prokuratury Instytut Techniczny Wojsk Lotniczych poddaje znalezioną w lesie rakietę szczegółowej ekspertyzie.

Ministerstwo Obrony Narodowej 27 kwietnia poinformowało o znalezieniu 15 kilometrów od Bydgoszczy, w miejscowości Zamość "szczątków niezidentyfikowanego obiektu wojskowego". Już wtedy premier Mateusz Morawiecki przyznawał, że może to być rosyjska rakieta wystrzelona w czasie grudniowego zmasowanego ataku rakietowego na Ukrainę. Ponieważ nie odkryto na miejscu śladów materiału wybuchowego, prawdopodobnie był to pocisk zaopatrzony jedynie w wagowy ekwiwalent głowicy bojowej, używany jako tak zwany "pozorator". Tego rodzaju amunicja wykorzystywana jest w celu przesycenia obrony przeciwlotniczej przeciwnika celami i zwiększenia szansy na trafienie w cel pocisków zaopatrzonych w efektywny ładunek.

Czym jest Ch-55?
W związku z niepotwierdzonymi doniesieniami o tym, że znalezionym pociskiem jest Ch-55 przyglądamy się temu rodzajowi amunicji kierowanej. Jest to radziecki, a następnie rosyjski pocisk manewrujący powietrze-ziemia (odpalany z lecącego samolotu), który może być wyposażony w głowicę jądrową. Pierwsze jego testy odbyły się w 1978 roku, a stworzony został przez Biuro Projektowe Raduga z siedzibą w Dubnej w obwodzie moskiewskim.
Galeria-Widgeta - Wstępne ustalenia podawane przez media wskazują, że obiekt znalezio...

źródło: rakieta-pod-bydgoszcza-w-lesie-rysunek-satyryczny-rysownik-prasa-gazeta-satyrycznie-komentarz-rysunkowy-satyra-satyryk-ilustrator-grafik-

Pobierz
W lesie pod Bydgoszczą mógł leżeć rosyjski pocisk manewrujący. Jak twierdzi "Gazeta Wyborcza", to mogła być rakieta CH-55 - taka sama, jakie Rosja wystrzeliwuje w kierunku Ukrainy. Jak sugeruje gazeta, rakieta w grudniu mogła wlecieć w naszą przestrzeń powietrzną i przelecieć aż 400 km nad terytorium Polski.
Okolice Zamościa pod Bydgoszczą. Nieopodal osady Podlaski w lesie znaleziony został przedmiot przypominający rakietę. Wszystkie drogi zostały zablokowane przez wojsko i policję

"Gazeta Wyborcza" powołuje się na wypowiedź anonimowego eksperta branży wojskowej, który przejrzał zdjęcia szczątków tego, co zostało z obiektu znalezionego w lesie. To kolejna próba wyjaśnienia, co tak naprawdę spadło pod Bydgoszczą. Pierwsze doniesienia o nieznanym obiekcie pojawiły się w zeszłym tygodniu. Ministerstwo Obrony Narodowej w tej sprawie nabrało wody w usta, potwierdzając jedynie, że to obiekt wojskowy.

Kilka dni temu premier Mateusz Morawiecki stwierdził jednak, że są przesłanki, by połączyć to odkrycie z incydentem z grudnia 2022 roku, gdy poderwane zostały polskie i sojusznicze samoloty, by śledzić trajektorię rakiety, która znalazła się nad terytorium Polski. 16 grudnia Rosja wystrzeliła w kierunku Ukrainy 76 pocisków. Jeden miał wlecieć nad Polskę. Jak pisze "GW", mimo poderwania myśliwców, pocisku nie znaleziono. Eksperci zastanawiają się też, dlaczego w takim razie nikt jej potem nie szukał. Rząd przekonuje, że sprawę badają odpowiednie służby.
Galeria-Widgeta - W lesie pod Bydgoszczą mógł leżeć rosyjski pocisk manewrujący. Jak ...

źródło: klusownicy-rysunek-satyryczny-satyra-rysownik-las-w-lecie-polowanie-rysuje

Pobierz
@Galeria-Widgeta: Chodzi o to, że ta rakieta może przenosić głowice nuklearne a ruscy wystrzelili atrapę- rakieta bez materiałów wybuchowych. To oznacza, że Polska nie ma w ogóle obrony lotniczej i przeciwrakietowej, ani nawet radarów które mogłyby zauważyć i monitorować cele na niebie. Gdyby ruscy chcieli to walnęliby atomówkę na Warszawę. Poza tym niedaleko rejonu gdzie spadła rakieta jest fabryka pocisków i amunicji, więc taki cel militarny powinien być chroniony przez
  • Odpowiedz
@stefan_pmp: Bateria główna „New Jersey” (tak jak pozostałych pancerników typu Iowa) składała się z dziewięciu odtylcowych dział morskich Mark 7 kalibru 406 milimetrów (16 cali) i długości luf wynoszącej 50 kalibrów[8] zainstalowanych w trzech wieżach artyleryjskich:
  • Odpowiedz
18 grudnia 2020, Bielsko-Biała, ul. Partyzantów, godz. 9.16 - Do WCPR wpłynęło zgłoszenie, z którego wynikało, że na poddaszu kamienicy znaleziono przedmiot przypominający niewypał. Na miejsce wysłano policyjnych pirotechników oraz straż pożarną. Po dojeździe na miejsce i przeprowadzeniu rozpoznania okazało się, że pod dachem budynku jest niewypał kalibru 80 mm. Więcej: http://bit.ly/3p1Govi

#bielskobiala #strazpozarna #jrg #policja #niewypal #pocisk #bielsko
grishko - 18 grudnia 2020, Bielsko-Biała, ul. Partyzantów, godz. 9.16 - Do WCPR wpłyn...

źródło: comment_1608306868DDDOAZdbIVUxHnCJPHHdVh.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz