Mam wrażenie że tak bardzo pochłaniał mnie mój świat wewnętrzny, że świat prawdziwy nie jest dla mnie zauważalny. Pomimo że mam wspomnienia z wielu wydarzeń, to cofając się do nich mało się angażuje w to co się działo. Wiele mi ludzi mówi że jestem bardzo aktywną osobą, że świetnie się ze mną bawi, a czasem wręcz mnie za dużo, ale na koniec dnia to ja wolę siedzieć samemu w swojej głowie i

Baugette













