@derecki niestety.. niektórym Jackom wariują uszy czyt. Podnoszą się i tak już zostaje. Niebieski strasznie płakał, że to nie w typie rasy więc je próbowałam masować żeby były zgięte, ale jak widać nic to nie dało. Na koniec ubiegłego lata w koniec ucha urządziła go pszczoła (pieska nie niebieskiego) i jedno ucho oklapło - efekt utrzymał się 2 miesiące. Więc może jak by go ostrzyłam kwasem w uszka to by coś
  • Odpowiedz