Mirasyy i mirabelki od wczoraj od godziny 20:00. Nie palę, nie raz już próbowałem rzucić palenie w ciągu już moich 8 lat z papierosami. Jednakże dzięki temu oto bohaterowi na zdjęciu, jakoś to idzie. Tyle że nie ma żadnej instrukcji co ile mam tabletkę brać. Bezpiecznie założyłem że co 4h. Oj jak ciężko było zrezygnować z porannego papierosa ( ͡° ʖ̯ ͡°). Trzymajcie się tam palacze, bo od
Pobierz wys97 - Mirasyy i mirabelki od wczoraj od godziny 20:00. Nie palę, nie raz już próbow...
źródło: comment_1588670161dap2aT9QPkY37ZmegynYrI.jpg
Robię challenge, po x próbach rzucenia palenia, postanowiłem, że nie rzucam. Przestaję palić na 30 dni, będę zapisywał w zeszycie. Zamiast palenia, za każdym razem jak mi się zechce, będę pedałował 5 minut na rowerku stacjonarnym. Praca w domu, rowerek już stoi przy kompie xD
Chodzi mi o to, by nie zwalczyć nawyku, a zastąpić go innym.

#palenie #rzucampalenie
Rzadko wychodzę teraz z domu. Piątek; 12:10. Odcinek 180m; pieszo [w czasach z przed koronawirusa natężenie na poziomie prawie 0] po drodze spotykam 3 palaczy [niezależnych od siebie]. Oczywiście maski na brodzie bo przecież jak się chce zapalić to nakaz zasłaniania twarzy ich nie obowiązuje (sic!).
#palenie #koronawirus
Kiedyś paliłem głównie lighty, sporo, skakałem po jednym drugim i się rozkoszowałem dymkiem. Przerobiłem wszystkie marki okresami, ale każdy zauwazył, że się zepsuły smakiem. Pomijając jednak to, to czy ktoś też zauwazył że lighty i wszelkie niebieskie fajki zostały osłabione ? Teraz coraz częściej sięgam po czerwone, w efekcie czasem mniej ich spalam niż lightów. Jakie polecacie ? Dla mnie w miarę do przyjęcia marlboro czerwone w sofcie, a jak LS teraz
#shisha #palenie #kamyczki #zdrowie
Znalazłem w szafie raz otwarte kamyczki z syropem wiśniowym do sziszy. Chętnie bym je zapalił ale no kupione były półtora roku temu także no nie wiem czy to dobry pomysł. Zapach jest ten sam i nie wygląda, żeby jakkolwiek to się zepsuło, no może trochę glukoza się skrystalizowała na dnie ale nic poza tym. Smaku wolę nie sprawdzać xD. No i moje pytanie brzmi, czy można nadal takie
@PyszneBuleczki: Ja nie pale od nowego roku i dalej czasem przychodzi ochota. To tak jak z uzależnieniem od narkotyków czy alkoholu. Bedzie to już w nas siedzieć ale z czasem te "napady" słabną i nie przeszkadzają.
@PyszneBuleczki: nie palę od 10 lipca 2018, z czasem jest coraz mniej ataków nikotynowego potworka, ale się pojawiaja. Teraz jak już do czegoś takiego dochodzi to raczej w formie wspomnienia, że fajnie było sobie gdzieś tam wyjść i zapalic. Najlepszym sposobem na ucinanie takich myśli jest autoriposta "Mirek, na kij ci to znowu? Po to kończyłeś palić, żeby znowu do tego wrócić?". Zawsze też pamiętaj, że jeden papieros przyniesie Ci ulgę