Gdyby zastosować logikę z testu na ojcostwo, to nacisk różowego na zaręczyny/ślub to jest powiedzenie: nie ufam Ci, chcę mieć prawne gwarancje.


@AnonimoweMirkoWyznania: jak dla mnie jezeli chodzi o slub, to kobietom nalegajacym na malzenstwo raczej z ta pewnoscia nie chodzi o poduszke prawno-finansowa i zabezpieczajaca interesy, to jest strasznie biznesowe spojrzenie.
Milosc, slub i kwestia "pewnosci" wiaze sie z taka pewnoscia mentalna, ze facet kobiete kocha, jest dla niego wazna i oficjalnie wszem i wobec mowi "to ona jest ta jedyna" - te dziewczyny po prostu chca miec poczucie bycia najwazniejsza, kochaną.
Zadne rozwody, czy wykorzystywanie praw.
Oczywiscie.. jezeli stawiasz to na zasadzie "kasa za urode" to juz inna kwestia i mozemy rozmawiac o biznesowym zabezpieczeniu, rozwodach, prawach i kasie, jednak ja jestem idealistka i wierze, ze nadal ludzie pobieraja sie z milosci - wtedy zas wchodza kwestie, o ktorych
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Przeraża mnie Twoje przedmiotowe podejście. Zresztą nie tylko Twoje, bo jest ono w ogóle typowe dla dużej części współczesnych ludzi.

Nigdy mi nawet przez myśl nie przeszło, że małżeństwo się zawiera po to, żeby mieć zabezpieczenie przed czymkolwiek. Przecież to zakłada z góry brak zaufania, wręcz z góry stwierdza, że to jest transakcja, rodzaj biznesu, w którym trzeba wspólnikowi wciąż patrzeć na ręce.

Po co jest małżeństwo? Bo to jest głęboko zakorzeniony w tradycji kolejny, najwyższy stopień związku. Chcemy być ze sobą, chcemy tworzyć rodzinę, bierzemy ślub. Naturalne i normalne. Oczywiście nie uważam, że ślub jest koniecznością i wyznacznikiem, jeśli para sobie ustali że go nie bierze i wystarcza im ich własne postanowienie, to dla mnie spoko. Niemniej jednak małżeństwo jest po prostu pewnym tradycyjnym etapem bycia w związku, dojrzałym, znakiem gotowości na utworzenie rodziny i posiadanie
  • Odpowiedz
#anonimowemirkowyznania
#rozowepaski
Co robicie w momencie kiedy dowiadujecie sie, że #niebieskipasek (poznany w necie) z którym piszecie ma więcej takich dziewczyn (jak wy) do codziennego gadania? I niby jesteście prorytetem tej znajomości, niby nie.
#logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow
I to samo pytanie do #niebieskich co robicie jak się dowiadujecie że #rozowypasek traktuje was w w/w sposób.

Kliknij
@AnonimoweMirkoWyznania: yy..nic?

Przeciez to jest znajomosc internetowa, dlaczego facet, ktory ze mna rozmawia ma sie czuc zobowiazany do jakiejs dziwnej formy wiernosci..

Rozumiem, gdyby w gre wchodzilo randkowanie etc, ale jezeli tylko zwykle rozmowy?
No bez przesady..
  • Odpowiedz
Jestem różowa, lvl 28, mój niebieski 33. Jestem w związku od 5 lat, ale powoli chyba mówię pas. Związek na odległość 3 godzin jazdy samochodem. Uczucie wybuchło nagle na szkoleniu, gdy się poznaliśmy, jego 4-letnie małżeństwo upadało. Po roku spotykania się ze mną, już był po rozwodzie. Czułam się trochę jak zła kobieta, ale sobie to wytłumaczyłam, że i tak by ze sobą nie byli. Z tego związku nie miał dzieci, rozstali
#anonimowemirkowyznania
Pytanie do #rozowych i #niebieskich. Jak radzicie sobie z #pms ? Ja dostaje #!$%@? powoli ze sobą. Na codzień jestem racjonalna, normalna śmieszkuje a te kilka dni PRZED mam wrażenie że jestem chora psychicznie. Myśli depresyjne, spadek aktywności życiowej. W pracy mina grobowa i najmniejsze pierdoły wyprowadzają mnie z równowagi. Z niebieskim awantury z dupy, widze ze ma tego dość ale serio
#anonimowemirkowyznania
Halo Murki,
mam wymagające studia, V rok, cały czas otaczam się tymi samymi ludźmi. Jestem już powoli nimi zmęczony. Powoli zaczynam dostrzegać u siebie pierwsze oznaki "zaburzeń z grupy autyzmu", wycofanie społeczne, trudności w odczytywaniu emocji innych. Doszedłem do wniosku, że internetowe znajomości rozwiną moje umiejętności społeczne. Nie chce szukać kolegów, mam zajebistych #niebieskich przyjaciół, niestety 400km od miejsca gdzie wyemigrowałem na studbaze, więc z socjalizacją troche słabo. Założyłem #tinder. Niekoniecznie w wiadomym celu, z tym nie mam problemu. Nie szukam żony, po prostu nowych znajomości z różowymi. Może z którąś się uda. Przy like'owaniu dziewczyn selekcja pod względem wyglądu. Jestem #ladnychlopak, więc w 2 dni uzbierałem 50 match'y. I tu pojawia sie problem, nie umiem uprawiać smalltalk'u. Jak już wjedzie jakiś temat to nie mam problemu z dalszą rozmową, jest problem z jej inicjacją. Siema, co tam i nie wiem co dalej. Mam dużą wiedzę, ale wąskie zainteresowania zwykle niepodzielane przez różowe, słucham raczej niepopularnej muzyki. Jedynym tematem na który moge gadać godzinami to #ksiazki ale w tych czasach to niestety niepopularne hobby.

Pytanie do #rozowepaski : Czego oczekujecie od facetów na tinderze, bo raczej nie tego co faceci? Na jakie tematy lubicie rozmawiać?
Pytanie do #niebieskiepaski: Jakie
@AnonimoweMirkoWyznania:
Bo kobietę pociągają osoby zaradne (z czym się wiąże często stan materialny), żeby nadawali się do założenia rodziny i żeby niczego im nie brakowało. Kobiety są istotami społecznymi i facet z wysokim stausie materialnym i społecznym zapewni im więcej atencji wśród znajomych i zajebistości.
  • Odpowiedz
@Tomm16: No i super, tylko musisz sie liczyc z tym, ze sobie zawezasz bardzo podaz kobiet, ktore spelnia te warunki. Wiec potem jezeli nie znajdziesz mozesz miec pretensje tylko do siebie. To jak z oczekiwaniem 4 letniego doswiadczenia w branzy od osoby 25-26 lat. Takie sa, leczc ile?
  • Odpowiedz
syf, #kila i mogiła (ʘʘ)
Fun fact na poniedziałek - uwaga na przypadkowych partnerów czy to #niebieskich czy #rozowych, bo:
- kiła istnieje dalej
- nie dotyczy tylko #podludzi i #patologii
- wczesny objaw kiły czyli tzw. objaw pierwotny pojawia się w okolicach intymnych, nie boli, znika sam po 2-4 tygodniach, więc zwykle ludzie nie mają parcia, żeby iść do lekarza, bo wstyd i zarobiony jestem
- potem jedynym objawem może być tylko delikatna wysypka, takie mega delikatne czerwone/cieliste
L.....d - syf, #kiła i mogiła (ʘ‿ʘ)
Fun fact na poniedziałek - uwaga na przypadkowyc...

źródło: comment_ZxHSqTzew0AuidyhUFoIStZdDfbCaN5t.jpg

Pobierz
#tldr


Siema Mircy
W związku z moimi wpisami z zeszłego tygodnia, gdzie w komentarzach i wiadomościach tak chętnie pisaliście mi jak bardzo waginosceptyczny jestem... przeszło mi przez myśl, że to jest dobra okazja, żeby zrobić jakąś akcję społeczną z rodzaju - nagram film i będę czytał Wasze komentarze - że zrobi Wam się głupio, że to będzie taka akcja fajna. Że wyskoczę z transparentem "Ciota - to boli" i będę robił smutne miny, albo coś w tym guście. Że będę długo i namiętnie mówił o tym, że nie wolno obrażać ludzi w internecie... ale wiecie co?

Po
iskra-piotr - #tldr
SPOILER
Siema Mircy
W związku z moimi wpisami z zeszłego tygod...

źródło: comment_tJbf00invDrpkBRim4fL5BPSGxs9h2Xn.jpg

Pobierz
Tak jak pisałem, pojechałem na #rower. Porozmawiałem z gościem z #polskieradio i oddaliłem się do #tesco w celu zakupienia napoju. Moją uwagę zwrócił #veturilo zaparkowany przy wejściu. Po pierwsze był zaparkowany. Po drugie miał przyczepiony "zipami" druciany koszyk na zakupy. Po trzecie linka, która go zabezpieczała to była jakaś stara marketówka.

Po szybkim telefonie na infolinię nextbike okazało się, że rower jest zaginiony. Po szybkim telefonie na 997, potem na 986 oczekiwałem na załogę SM. W tym czasie przybył PAN. Spytał się, czemu przypiąłem JEGO rower. Zaczął mówić, że to jest przecież jego rower, wszystko jest jego, cały świat jest jego. On zabił Kaczyńskiego w Smoleńsku i w ogóle #lechwalesa zostanie niedługo aresztowany z jego rozkazu.

Tak bardzo się oburzył na to, że mu przypiąłem rower, że zaczął mi grozić. Że mi rodzinę i dzieci ukrzyżuje. Zadzwonił na #policja, że go