Mircy, dziś mija 2 tydzień z #nicetofityou - było warzonko, żeby zobaczyć, czy te 1500zł miesięcznie się w ogóle opłaca. #cedrikpisze


Czyniąc długą historię krótką: ani basen nie pomógł (po pół roku chodzenia co prawda kondycja się poprawiła i przepłynąłem kraulem życiówkę, parę kilometrów - nie pamiętam już ile, ale mogłem płynąć i płynąc i płynąć i trenerka stwierdziła, że osiągnąłem poziom AWFu) - ale po pół roku miałem jakieś -3kg, ani diety wymyślane przez trenerów osobistych, gdzie na teoretycznie 2k kcal byłem ciągle zły i głodny i przybyło mi 10kg w mniej niż miesiąc.

A teraz, jeżeli waga nie kłamie...
  • 11
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 1
@cutecatboy: Dzięki - zobaczymy, jak będzie za kolejne dwa tygodnie. Wracam do treningów miecza i pociskam sobie wieczorami dodatkowo w beat sabera, od razu chce się żyć :P
  • Odpowiedz
Pudełka z #nicetofityou tydz 2 dzień 2. #cedrikpisze

Przywykłem. Już nie bywam zmęczony.

Dziennie robię 2k kcal. W soboty i w niedziele pozwalam sobie na jedzenie po swojemu, bez szaleństw, ale też jest to miejsce na przykład, by iść ze znajomymi albo z różową do knajpy (ostatnio mieliśmy 3 lata razem, to poszliśmy np. na ramen), w zamyśle - to nie ma być odmawianie sobie wszystkiego i cierpienie, a ustrukturyzowanie mojego odżywiania na dłuższą metę, więc mam pewność, że w tygodniu jem te 2k. To ma w teorii robić mi niesamowite wyniki. Jak będzie - zobaczymy, mam za sobą całe życie "teoretycznie niesamowitych wyników", ostatnio skończyło się na tym, że trener personalny (były) stwierdził, że na pewno go oszukuję, bo to niemożliwe, żebym jadł jak on kazał i żeby efektów nie było.

No
Cedrik - Pudełka z #nicetofityou tydz 2 dzień 2. #cedrikpisze

Przywykłem. Już nie by...

źródło: 20240220_100346

Pobierz
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Trzeci dzień na pudełkach z #nicetofityou - #cedrikpisze

Wczoraj cały dzień czułem się bardzo, bardzo słabo. Miałem iść na trening szermierki - ale kiedy nastąpiła okazja, żeby go nie robić (dwie z 4 osób powiedziały, że będzie ciężko), dołączyłem się. Po prostu leniwa bulwa ze mnie i czułem się jak po tygodniu grypy z gorączką. Ani za dużo nie popracowałem, ani za dużo nie napisałem swoich rzeczy. Dobrze, że akurat w pracy trwa luźniejszy tydzień na planowanie tasków na kolejny sprint. Ostatecznie zjadłem zamiast 2k kalorii, 1500, bo nie uzupełniłem sobie brakujących 500, byłem zbyt zmęczony.

Dzisiaj jednak po śniadaniu czuję się lepiej. Nie wiem, czy to efekt tego, że zaczynam się przyzwyczajać, czy tego, że po raz pierwszy śniadanie było konkretne.

Ogólnie
Cedrik - Trzeci dzień na pudełkach z #nicetofityou - #cedrikpisze 

Wczoraj cały dzie...

źródło: 20240214_102132

Pobierz
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 0
odziel może to co masz na części.


@dowgird: W sensie jak mam 4 pierogi na obiad, to mam je podzielić na dwa posiłki po 2 pierogi? xD

I jeszcze potem czekac na "uczucie sytości", które się NIE pojawia - po prostu, nie pojawia. W
  • Odpowiedz
@Cedrik Twoja wola ! Ja mówię co robiłem. Więcej posiłków to tylko jedno z moich kilku doświadczeń. 4 pierogów bym nie dzielił. To i tak mało. Ale np zjeść zupe i drugie w odstępie ze dwóch godzin nie szkodzi. Bułka raczej ciemne niż jasne pieczywo. Szczerze to nie umiem zrezygnować z pieczywa ale widzę że jak zjem dwie bułki danego dnia to już mi się spadek zatrzymuje. Są po prostu dania
  • Odpowiedz
Drugi dzień na pudełkach w #nicetofityou - pomyślałem, że żeby wytrwać, będę prowadził dziennik. Motywacja taka.

Ogólnie to wybrałem opcję (zgodnie z ich kalkulatorem) 2k kalorii, ale ponieważ chciałem 3 posiłki, to udało mi się wziąć tylko 1,500 kcal. Dopiero później skapowałem, że mogę faktycznie dostosować porcję, ale muszę ustawić inną opcje diety, flexi bodajże i wybrać posiłki XXL. No nic, od kolejnego tygodnia zamówię. Teraz te brakujące 500 kcal staram się sam sobie dodawać.

Po pierwszym dniu mam taki wniosek, że będzie ciężko. Właściwie przez cały dzień jadłem (ja zwykle zjadam max 2 posiłki dziennie, w porywach do trzech w dobre dni), więc 4 (3 od nich i 1 ode mnie) posiłki były dla mnie czymś niezwykłym. Największym jednak problemem jest cały czas poczucie, że jestem nie tyle głodny co bardzo nie-syty. Cały czas uczucie pustki w żołądku, nawet rodzące się 20 min po zjedzeniu, a na przykład 2-3 godziny po nim już mi burczy w brzuchu i czuję się głodny.

Najgorsze
Cedrik - Drugi dzień na pudełkach w #nicetofityou - pomyślałem, że żeby wytrwać, będę...

źródło: 20240213_113237

Pobierz
  • 11
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach