Przegrywowy pamiętnik
DZIEŃ 30 (28.02.2019)
Dzisiaj byłem dość mocno zmotywowany, ale jednak mam problemy z świadomym rozdysponowywaniem tej energii. Co ten przegryw robi z ludźmi. Przy czym bardzo jestem zadowolony, bo udało mi się przełamać silny blok psychiczny i wysłałem w końcu to CV, od razu się lepiej czuję no i presja zelżała, bo wyrobiłem się w terminie.
PODSUMOWANIE DNIA
- Kanji 25 nowych, razem 125
- Wysłałem CV, chciałbym wysyłać w
DZIEŃ 30 (28.02.2019)
Dzisiaj byłem dość mocno zmotywowany, ale jednak mam problemy z świadomym rozdysponowywaniem tej energii. Co ten przegryw robi z ludźmi. Przy czym bardzo jestem zadowolony, bo udało mi się przełamać silny blok psychiczny i wysłałem w końcu to CV, od razu się lepiej czuję no i presja zelżała, bo wyrobiłem się w terminie.
PODSUMOWANIE DNIA
- Kanji 25 nowych, razem 125
- Wysłałem CV, chciałbym wysyłać w
- lakota
- konto usunięte
- Mescuda
- konto usunięte
- konto usunięte
- +2 innych
Uruchamiam sobie laptopa, no przycisk jeden i mój ruch jakiś taki zamaszysty, ułożenie dłoni nietypowe, że czuję coś dziwnego u nasady palca. Tak jakby zginał się pod dziwnym kątem i od tego czasu jakby mi drętwiał. To jedno z tych natręctw, których ja nie za bardzo rozumiem i wydaje mi się, że w pewnych sytuacjach, podświadomie poruszam się
Ps. Jako że nie włączyłam laptopa od 5 miesięcy( z dwoma kilkugodzinnymi wyjątkami, gdy musiałam sporządzić pewne dokumenty i byłam zmuszona), w pewnym stopniu rozumiem.
Oczywiście nie 'zginanie się palca', ale neurozy związane z uruchomieniem laptopa. #!$%@?ąc od zmeczenia oczu po pracy, sama mając laptop 5 metrów od łóżka, wkręcam sobie, że jest za daleko,