Ach! Kolejny dzień, kolejne #!$%@?! Niby sam, ale nie sam, bo nerwica zawsze przy mnie. Uchylę Wam rąbka mojego #!$%@?, usiądźcie i posłuchajcie.
Czasami mam tak, że jak robię coś co ma dla mnie znaczenie, to w krytycznym momencie dopada mnie stres, który jakoś wpływa na mój organizm. Dzisiaj dorwało mnie to podczas włączania komputera, przy okazji świadomości, że muszę kilka rzeczy zrobić. Wiem, że to dość ważne sprawy, więc huraaaaa, nerwica
Czasami mam tak, że jak robię coś co ma dla mnie znaczenie, to w krytycznym momencie dopada mnie stres, który jakoś wpływa na mój organizm. Dzisiaj dorwało mnie to podczas włączania komputera, przy okazji świadomości, że muszę kilka rzeczy zrobić. Wiem, że to dość ważne sprawy, więc huraaaaa, nerwica
DZIEŃ 22 (20.02.2019)
Bardzo miałem przyjemny dzień. Zmęczony jestem, ale strasznie zadowolony. Nie dość, że cały dzień trzymam nerwicę na dystans, to jeszcze całe popołudnie prawie na świeżym powietrzu i to w miłym towarzystwie. Cóż za luksus! Zawitałem do biblioteki i znalazłem takie cudowne książki, że mi się to w głowie nie mieści. W tym podręczniki do C++, Unity i gramatyki japońskiej, więc będziem spędzać czas konstruktywnie. Zimno było, ubrałem