Czy serie Gothic i TES to jedyne takie RPGi z otwartym światem, pierdyliardem rzeczy do roboty i dowolnością wyboru? W prawie każdą część (a kysz Spellbound...) przegrałem setki godzin i już zaczyna mi się nudzić w kółko powtarzanie tych samych misji. W Kingdoms of Amalur grałem, ale jak pomyślałem że mam się męczyć z końcówką drugi raz to odpuściłem. Zagrałbym w coś z możliwie otwartym światem, dobrą fabułą i mnóstwem opcji rozwoju
  • 14
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@jimmyF: Gdyby wziąć pod uwagę wszystkie gry jakie grałem w życiu, to przed Gothic 3 byłby tylko WoW i może LoL. Fabuły praktycznie nie ma (Quest Pack dodaje mnóstwo nawiązań do poprzednich części), ale nawet po tylu latach sprawia mi przyjemność wyjście na polanę niedaleko Silden i podziwianie widoków przy akompaniamencie wspaniałej muzyki:) Community Patche poprawiają mnóstwo błedów, najnowsza wersja to 1.75. Teleporty, wczytywanie i zapisywanie nie trwa już po
  • Odpowiedz
via Android
  • 1
@jimmyF: Pierwsze dwie czesci rzadza jesli chodzi o fabule, trójka ma "tylko" lepszy gameplay. Arcanii nie polecam, takie bezsensowne bieganie do przodu i zabijanie wszystkiego co się spotyka, nawet nie trzeba czytać dialogów.
  • Odpowiedz
@stefan1995: Możesz być we wszystkich gildiach ale tylko w jednym rodzie (słyszałem o jakimś bugu że można być w kilku na raz, no ale to bug:P). W Morku to było nawet spoko, ale np już w Oblivionie były niezłe jaja jak najpierw zostałeś Arcymagiem a potem dla Gildii Złodziei miałeś ukraść samemu sobie magiczny kostur:P
  • Odpowiedz
@stefan1995: Same rody są tak jakby "gildiami"- wybierasz jeden i pracujesz dla niego, budujesz swoją wieżę (ja budowałem po wyborze rodu zajmującego się magią, nie pamiętam nazwy). Tutaj masz opis co i jak.
  • Odpowiedz