Hej Mireczki i Mirabelki,

Pod koniec lutego odwiedziliśmy Neapol, by łyknąć pierwsze promienie wiosennego słońca w Europie, momentami było całkiem ciepło ale polecieliśmy tam głównie dla pięknych zabytków, najlepszej kawy i świetnej pizzy. Właściwie dla neapolitańskiej kuchni, bo to nie sama pizza a też świetne owoce morza i dziwne smaki jak chociażby trippa. Zaskoczył nas kult Diego Maradony, którego ślady widać na każdym kroku.

Zapraszamy do tego znaleziska i wykopek.

Neapol
SzaloneWalizki - Hej Mireczki i Mirabelki, 

Pod koniec lutego odwiedziliśmy Neapol...

źródło: comment_1652078816DT9wGkREyVRk6tKsw5P1oc.jpg

Pobierz
  • 14
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • Doceń
@masterix: Neapol istniał setki lat przed Chrystusem ( podobnie nie kopał w piłkę ) i taką historię miałem na myśli ( ͡° ͜ʖ ͡°), dlatego powtarzam, że każdy ma swój sposób podróżowania i zwiedzania i inny research
  • Odpowiedz
@Mfalme_Kitunguu: Też dostałem na święta :) U mnie jeszcze czeka. Ale tak, zanim ją tobie kupiłem, słyszałem (chyba u Pana Ćwiąkały), że ta książka jest chyba najpełniejszą biografią Diego. Cieszę się, że odbiór pozytywny :D
  • Odpowiedz
@Mfalme_Kitunguu: Czytałem autobiografię Christo Stoiczkova.
Pierwszy piłkarz zza żelaznej kurtyny, który dostał Złotą Piłkę.
Bardzo ciekawe, dopóki opisuje swoją karierę piłkarską.
Potem robi się coraz gorzej jak przechodzi do opisu przekrętów w Bułgarskim Związku PN.
A jak pod jednym ze zdjęć przeczytałem: "Ja i 500 moich przyjaciół na promocji mojej książki" to darowałem sobie końcówkę.
  • Odpowiedz