@macgajster: Przerabiasz oryginalne aparaty zapłonowe na elektroniczne? Jak będziesz miał jakiś gotowy prototyp to koniecznie się pochwal. Odobserwowałem i zaobserwowałem od nowa tag bo żadnych powiadomień nie miałem od pierwszego wpisu, a dziś mi wpadło go głowy że miałeś robić rzeczy. Wypog.
  • Odpowiedz
@Adom007: Hehe to były czasy złotego Twitcha :P.Dokładnie Easy sam sb radził fajnie,nawet dalej są funny moments z jego streamów jak sam prowadził,jak ogladal komedie,albo gral z kims,tez mozna sie posmiac,ale te duo miało jednak jakas magie w sobie.Albo po prostu taka nostalgie czuje do tego jak bylem w gimnazjum i ich zaczynalem oglądac w 2015.
  • Odpowiedz
@fiman: Tak, największych na świecie, bo pewnie znasz wszystkie samochody świata i masz do nich porównanie. W NRD nie potrafili nawet wyprodukować czterosuwu, w Rumunii robili tak zajebiste auta, że spotkanie starej Dacii czy Oltcita graniczy z cudem, cały zachodni, brytyjski koncern British Leyland klepał tak wspaniałe samochody, że rozpadały się w rękach w okresie gwarancyjnym, że wymiana silnika czy całej wiązki elektrycznej w nowym aucie po kilku miesiącach użytkowania
  • Odpowiedz
Kontynuacja tego wpisu pod kątem zrobienia z tego produktu. Na obrazku oś aparatu zapłonowego z krzywką, nakładka na nią, płytka zapłonu elektronicznego i mocowanie wykonane z grubszej blachy.
Jak dotychczas były:
- 3 wersje płytki,
- 3 wersje nasadki,
- 1 wersja mocowania.

Mocowanie
macgajster - Kontynuacja tego wpisu pod kątem zrobienia z tego produktu. Na obrazku o...

źródło: comment_1639303545kWvYuU45ApIPEykSg0vTKr.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
  • 11
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Borsuq: Raczej dlatego, że wielu ludzi z rozrzewnieniem wspomina maluchy. Były "autem dla Kowalskiego" i wiele ludzi chociaż chciało takiego mieć. Polonez natomiast był raczej do końca lat 80 "autem dla dyrektorów". Pamiętam sytuację jak mi tata opowiadał jak wprowadzili stan wojenny i tego dnia rano był w akademiku u kumpli i "zakuwali" chemię. Mój dziadek i jego ojciec miał wtedy dość świeżo kupionego Poloneza za dolary w Peweksie. I
  • Odpowiedz