✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Byłem niedawno świadkiem na ślubie brata - ślub kościelny i wesele w #malopolska niemal #podhale bo żona brata stamtąd.
Nie byłem na wielu ślubach, więc zapytam czy sytuacja z ceremonii ślubu w kościele jest rzadkością czy normą:

Msza była ustalona na godzinę 15:00. O 14:40 nasza czwórka (ja i świadkowa + młodzi) zostaliśmy zaproszeni do zakrystii do księdza. Młodzi podpisali przy nas dokumenty, potem ksiądz ich puścił przed główne wejście do kościoła i powiedział, że punkt 15:00 jak organista zacznie grać marsz, to żeby weszli do kościoła. Nas, świadków, jeszcze trzymał. Podpisywaliśmy jakieś rzeczy, niespecjalnie się księdzu spieszyło. Dopiero o 15:03 wypuścił nas z zakrystii i poszliśmy usiąść na miejsach tuż za już siedzącymi młodymi. Ksiądz przyszedł jakoś o 15:06 - czyli ok. 6 minut spóźnienia.

Rozmawiałem
Nie przepadam za kościołem i jestem ciekaw czy zdarza się, że tak to wygląda?


@mirko_anonim: ale co, ze wyglada? Trzeba bylo zapytac rodzine, co chodzi do kosciola i zna tamtejsze obyczaje. Poza tym byles swiadkiem - czyli ochrzczony i bierzmowany czlonek wspolnoty nie majacy pojecia w jakiej imprezie bieze udzial. Dobre XD
A poza tym, to raczej slabej jakosci zarzutka, 2/10
  • Odpowiedz
@janusz_z_czarnolasu: Dobra a niech mi kto powie- co się stanie, jak kogoś będę miał do pochowania, a będę miał słownie 0 złotych na koncie, a zasiłek pogrzebowy wydam na dziwki i koks?
Co, wtedy czarny będzie na tej trumnie siedział, czy jak?
  • Odpowiedz
@janusz_z_czarnolasu: Czyli wystarczy na nic nie dawać kasy i magicznie nic się nie zmienia, tyle że czarna mafia nic górką nie dostanie? Można mieć komornika za pogrzeb i niewydanie kasy? xD
Starsi ludzie wierzą, że wtedy klecha na złość chowa pod ścianą "tam dzie samobójcuf i #!$%@?"
  • Odpowiedz